ARES FC 4: Ewelina Woźniak przegrała pierwszą walkę w karierze. Brazylijka poddała ją w 3. rundzie

Ewelina Woźniak (6-1) przegrała z Marią Silvą (8-0) przez poddanie w 3. rundzie w co-main evencie gali ARES FC 4 w Paryżu.

Woźniak zaczęła pojedynek od kilku niskich kopnięć. Zawodniczki wpadały w krótkie wymiany. Potem pojedynek przeniósł się do klinczu. Silva była stroną dociskającą do siatki. Niestety udało jej się też obalić Polkę. Woźniak z dołu była jednak groźna. Próbowała ona trójkąta nogami. Ostatecznie rywalka zrezygnowała z parterowej ofensywy. Dobre kombinacje w wykonaniu „Mad Queen”. Polska zawodniczka próbowała obalić, ale rywalka dobrze skontrowała. Brazylijka znalazła się na górze a potem za plecami Eweliny. W końcówce rundy Polka ponownie leżała na plecach.

W drugiej rundzie Woźniak spróbowała kilku kopnięć. Potem poszła też po obalenie. Nie była jednak w stanie skontrolować rywalki, która próbowała gilotyny. Zawodniczki wróciły do stójki. Potem siłowały się zaś w klinczu. Niestety w tej płaszczyźnie częściej przeważała „Viuva Negra”. Na domiar złego Silva zaliczyła też kolejne skuteczne obalenie. Woźniak zdołała jednak wrócić do stójki. Zawodniczka Czerwonego Smoka pięknie podebrała nogę przeciwniczki i ją obaliła . Potem próbował też duszenia zza pleców. Silva trafiła kilkoma ciosami po powrocie na nogi. Po latającym kolanie ze strony Woźniak Brazylijka miała jeszcze przewagę w klinczu.

Polka próbowała obrotowych technik na początku rundy trzeciej. Silva za to sprowadziła wlkę do parteru i zapięła duszenie. Technika była na tyle dobrze dopięta, że Polce nie pozostało nic innego jak tylko odklepać.