Anderson Silva celuje w powrót do oktagonu w 2019 roku. “Pająk” chce walki z GSP

Były wieloletni mistrz kategorii średniej UFC Anderson Silva (34-8, 1 N/C) ostatecznie został zawieszony przez USADA na rok i będzie mógł powrócić do startów po 10 listopada.

Oznacza to, że Brazylijczyk mógłby zawalczyć już pod koniec tego roku. Jednak zapytany w rozmowie z portalem  Inquisitr Silva wskazuje bardziej na rok 2019.

“Nie wiem, ponieważ pracuję ciężko nad moimi projektami w filmach i z własną firmą “Spider Kick” – licencje itd. Rozmawiałem z moją ekipą i miejmy nadzieję, że wrócę bardzo szybko. Nie wiem kiedy. Nie wyznaczaliśmy dokładnej, ale być może w przyszłym roku wrócę do walki.”

43-letni zawodnik chciałby zakończyć swoją karierę walcząc dla UFC.

“Lubię UFC. Spora część mojej historii wydarzył się tu w UFC, w ZUFFA Company. Oczywiście wewnątrz firmy się zmieniło, ale mam z nimi dobre relacje. Mój cel to wypełnić kontrakt i zakończyć karierę.

Oczywiście, jeśli się to nie uda to pójdę do innej organizacji. Dostanę dobrą umowę dla mnie i dla organizacji i będę kontynuował dziedzictwo. Mam jeszcze trzy walki w kontrakcie z UFC. Jestem bardzo szczęśliwy. Nie mogę powiedzieć o UFC złego słowa. Kocham UFC i miejmy nadzieję, że tutaj zakończę karierę.”

Zawodnikiem, z którym chętnie zmierzyłby się “Pająk” jest Georges St. Pierre (26-2). O pojedynku tym sporo mówiło się przed laty, kiedy obaj długo panowali w sąsiadujących dywizjach. Do walki jednak nigdy nie doszło.

“Tak, absolutnie. Georges ma wielkie nazwisko w Kanadzie, tak jak ja w Brazylii. Wierzę, że wszyscy fani tego sportu chieliby zobaczyć Georgesa i Andersona Silvę w takiej superwalce, czyż nie?”