Nożownicy zaatakowali dwóch członków kadry w Belgradzie! Niepokojące informacje z Serbii
Niepokojące informacje pojawiają się z trwających w Serbii mistrzostw IMMAF. Według novosti.rs (serbskie media) dwóch polskich zawodników Brajan Przysiwek (23 lata) i Mikołaj Andrzejczak (20 lat) – zostało zaatakowanych przez nożowników.
Jednego z zawodników stan jest ciężki. Drugi został niegroźnie ranny. Do sytuacji miało dojść na ulicy Nemanja przed klubem w Belgradzie.
Na ulicy nadal widać ślady krwi, a pracownicy pobliskich barów niestety przekonują, że takie incydenty już ich nie dziwią. Dwóch naszych reprezentantów Polski zostało zaatakowanych przez kilku mężczyzn zeszłej nocy około 4 rano.
Jeden z napadniętych Polaków miał zeznać, że był w parku na rogu ulicy Bałkańskiej i Nemanjina, gdzie szedł na schody przed klubem, a wtedy zostali zaatakowani przez nieznanych mężczyzn. Niewykluczone, że napastnicy zostali zarejestrowani przez kamery monitoringu.
Jeden z naszych reprezentantów ma poważne obrażenia fizyczne, a nieznani mężczyźni dźgnęli go w żebra. Jego życie jest w niebezpieczeństwie i przebywa na oddziale chirurgii. Drugi zawodnik ma lekkie obrażenia fizyczne i nie jest w niebezpieczeństwie. Odniósł rany kłute w okolicy prawego uda.
Stało się to w środku nocy, kiedy nikt inny z sąsiednich barów nie pracował, nikt tego nie widział, tylko ci z klubu, który pracuje dopiero od 23:00, a impreza trwa całą noc. Pewnie byli pijani po imprezie, więc zaatakowali nieszczęśników – powiedział pracownik pobliskiego baru.
Pracownik pobliskiego baru twierdzi, że incydenty w tym klubie są częste.
Zobacz także:
Paweł Derlacz jeden z głównych trenerów Arrachionu Olsztyn w rozmowie z Rafałem Mazurowskim (NGF Champion TV) miał ważne przesłanie do młodzieży, ale nie tylko! Trener zdradził, dlaczego warto trenować sporty walki. Ponadto Derlacz podkreśla, że ważne jest po prostu trenowanie – nie zawsze przecież muszą to być sporty walki.
Kasjusz Życiński w rozmowie z Super Expressem został zapytany o swój typ w starciu Pudzianowski-Szpilka. O takim zestawieniu mówi się już jakiś czas i niewykluczone, że dojdzie do niego jeszcze przed wakacjami.