Ferrari ostro o Adamku: Żeby nie wyszedł i nie skończył jak Polak! Byłby duży wstyd!
To jest dość mocna i kontrowersyjna wypowiedź. Amadeusz Roślik podczas zapowiedzi walki z Kamilem Łaszczykiem ponownie wypowiedział się o legendarnym Tomaszu Adamku. Po sportowi fani nie będą zadowoleni…
Roślik najbliższy pojedynek stoczy w piątek. Amadeusz po raz pierwszy wystąpi w main evencie. Będzie to gala FAME MMA 17 w Krakowie, a jego przeciwnikiem jest niepokonany pięściarz Kamil Łaszczyk. ”Szczurek” zadebiutuje w mieszanych sztukach walki.
”Ferrari” będzie chciał w tym starciu podtrzymać ostatnią dobrą passę. Podopieczny Mirosława Oknińskiego w ostatnich walkach efektownie odprawiał przed czasem Pawła Bombę i Mariusza ”Hejtera” Słońskiego.
Ferrari ponownie o Adamku!
W sieci pojawiła się zapowiedź nadchodzącego pojedynku Amadeusza Roślika z Kamilem Łaszczykiem. ”Ferrari” postanowił ponownie wypowiedzieć się o cenionym Tomaszu Adamku.
Bardzo go cenię, szanuję, oglądałem jego walki. Bardzo szybko mnie osądził, bo powiedział, że nawet na ulicy bym nie wygrał, a tu pokazali mu, jak nokautuję ludzi w klatce. Żeby się nie skończyło tak, że, jak Tomek wyjdzie ze mną do oktagonu, że skończy tak samo jak Polański. Byłby to duży wstyd, dlatego warto ważyć słowa.
Cała zapowiedź poniżej:
Zobacz także:
Kamil Łaszczyk w rozmowie z portalem Sport.pl porównał zarobki w boksie i w freakowej organizacji FAME MMA. Niepokonany pięściarz już w najbliższy piątek odnotuje debiut w mieszanych sztukach walki. ”Szczurek” w main evencie FAME MMA 17 zmierzy się z Amadeuszem ”Ferrari” Roślikiem.
Kacper Miklasz w mediach społecznościowych zabrał głos po swojej trzeciej walce w organizacji Fight Exclusive Night. ”Polish Machine” chciał odnotować pierwsze upragnione zwycięstwo w czołowej organizacji MMA w naszym kraju. To się nie udało i musiał uznać wyższość debiutującego Macieja Gąsiorka.