Wiemy co robi Arab po przegranej z Szeligą! Będziecie mocno zaskoczeni!
Niedawno na kanale „Między Seriami”, którego prowadzącym jest Konrad Karwat, została opublikowana ponad 30-minutowa rozmowa z raperem. „Arab” odniósł się między innymi do swojego stanu psychicznego, czy do tego, gdzie się podziewał przez ostatnie pół roku.
Gabriel Al-Sulwi jest raperem, który na macie spędził dobrych kilka lat. W MMA dysponuje 3 zwycięstwami oraz zerem z tyłu. Pokonał np. Pawła Tyburskiego, który przez wielu uważany jest za najlepszego freak-fightera w Polsce. Ostatnią jego walką była przegrana w walce na zasadach K1 z Piotrem Szeligą. W drugiej rundzie doszło do niespodziewanego nokautu ze względu na to, że do tego momentu „Arab” dominował. Temu starciu towarzyszyło wiele emocji. Panowie byli do siebie wrogo nastawieni, a w momencie gdy wchodzili do oktagonu, było widać sypiące się z nich iskry.
9 lipca 2022 roku miał stanąć w szranki z byłym mistrzem KSW, Marcinem Wrzoskiem. Ich pojedynek miał się odbyć na zasadach MMA na gali PRIME Show MMA 2 w Gdyni. Jednakże, raper wycofał się z walki informując zarazem o problemach zdrowotnych. Od tamtej pory słuch o nim zaginął.
„Arab” o tym, co się z nim stało!
Gdzie się ukrywam? Ukrywać to się nigdzie nie ukrywam. Chociaż troszeczkę sobie od tych mediów uciekłem. Potrzebowałem odpocząć po tej porażce z Szeligą. Akurat wtedy miałem taki zły okres, byłem też uzależniony od leków nasennych. W ogóle psychicznie byłem nie w formie. Dodatkowo dobiła mnie ta przegrana z kimś, kogo po prostu nie lubię. Potrzebowałem odpocząć i akurat tak się fajnie złożyło, że znalazłem sobie robotę w Norwegii. 2 tygodnie jestem w Norwegii, a 3 w Polsce. I to mi dało przez te ostatnie pół roku odpocząć. Bardzo fajny okres, bardzo się cieszę. I w tym momencie jakby wracam, trenuję, wracam, coś sobie nagrywam. Bardzo się cieszę z tego okresu.
Raper wrócił także myślami do swojej walki z Szeligą:
No walkę z Szeligą przegrałem przez swoje decyzje. Pierwsza runda tam była dla mnie. Druga runda…głupio tam walczyłem. Kopać Szeligę bez gardy, gdzie wiadomo, że on celują tą prawą to jest głupota. A ja tak robiłem konsekwentnie w drugiej rundzie no i dostałem w łeb i poszedłem spać. „Szeli” będzie nad***ony na pewno. Prędzej, czy później dojdzie do walki to będzie na***any. Jeśli jest „The face of the fight game” to powinien się bić normalnie w MMA. (…) Mam wyj***ne na niego. Po prostu dla mnie jest łbem i prędzej, czy później na pewno z nim wygram.
Cały materiał poniżej:
Zobacz także:
Krzysztof Włodarczyk nasz utytułowany pięściarz w rozmowie z Super Expressem został zapytany o nadchodzący main event FAME MMA 17. Najbliższa gala freakowej organizacji odbędzie się trzeciego lutego w Krakowie. W walce wieczoru Amadeusz Roślik stanie przed największym wyzwaniem w dotychczasowej przygodzie, bowiem zmierzy się z niepokonanym pięściarzem Kamilem Łaszczykiem. ”Diablo” nie ma wątpliwości kto zwycięży wspomniany pojedynek.
Na kanale ”Wini” pojawiła się dłuższa rozmowa z Arkadiuszem Tańculą. Była to zupełnie inna rozmowa, bowiem mało było o freak fightach, a dużo o muzyce czy chociażby o matrycy marzeń ”Aroya”, o której wielokrotnie wspominał. Mimo wszystko w pewnym momencie pojawił się temat największej sportowo organizacji w naszym kraju. Freak fighter wyjawił, że były wstępne rozmowy z KSW.