Łaszczyk o walce z Ferrarim: Całe życie biłem się z większymi! Czym większy, tym głośniej pada!
Wygląda na to, że walka Amadeusza Roślika z Kamilem Łaszczykiem jest coraz bardziej realna. Co ciekawe organizacja FAME MMA chciała doprowadzić do takiego zestawienia już przy najbliższej 16 edycji w Gliwicach. Ostatecznie Łaszczyka czeka walka w boksie, a ”Ferrari” w Gliwicach zmierzy się z Mariuszem ”Hejterem” Słońskim.
To nie oznacza, że freakowa organizacja zrezygnuje z tego pomysłu. Na jednej z kolejnych gal może dojść do walki podopiecznego Mirosława Oknińskiego z doświadczonym pięściarzem. Pojedynek odbyłby się w formule MMA.
Amadeusz ostatni pojedynek stoczył na gali High League 4, gdzie już w pierwszej rundzie znokautował Pawła Bombę.
Łaszczyk o walce z Ferrarim!
Kamil Łaszczyk w rozmowie z Andrzejem Kostyrą wypowiedział się o potencjalnym starciu z ”Ferrarim”. Warto zaznaczyć, że jest tutaj spora różnica wagowa, lecz uznany pięściarz nie widzi w tym większego problemu. Łaszczyk jest pewny wygranej!
Nie za bardzo go znam. Oglądałem FAME MMA raz dla Marty Linkiewicz. Nie mam nic z nim wspólnego. Nie wiem, nie oglądałem go. Przyjmę walkę z wielką chęcią (…) Mogę się zgodzić, że jest dużo cięższy, ale ja całe życie biłem się z większymi. Czym większy, tym głośniej pada.
Cała rozmowa poniżej:
Zobacz także:
Popek pojawił się na wczorajszej drugiej konferencji PRIME SHOW MMA 3. To nie był przypadek, ponieważ został ogłoszony jego debiut w kolejnej freakowej organizacji. Popularny raper wystąpi w main evencie następnej edycji, a jego przeciwnikiem na zasadach boksu będzie Kasjusz ”Don Kasjo” Życiński. Popek w rozmowie z mediami wypowiedział się też o potencjalnej walce z Murańskimi.
Paweł Żygliński pojawił się w ostatnim odcinku ”Ninja Warrior” na kanale Polsatu. Zawodnik MMA przed i po swoim starciu miał ważne przesłanie. Żygliński apelował, że program musi cały czas być pokazywany, ponieważ inspiruje młodzież do ciężkiej pracy.