Mistrz świata w kickboxingu zginął w walce o Ukrainę! Maksym Kagal miał 30 lat
To są bardzo przykre informacje. Kolejny młody sportowiec zginął w walce o swój kraj. Mowa oczywiście o wojnie, która trwa na Ukrainie. Pod koniec lutego Rosja postanowiła bestialsko zaatakować Ukrainę.
Nie tak dawno informowaliśmy o śmierci Artema Priymenko i Jewhena Zwonoka. Ukraiński mistrz sambo miał zaledwie 16-lat. Podczas rosyjskich nalotów Priymenko i jego rodzina została zabita (mamą, ojcem, babcią i dwoma młodszymi braćmi). Pisaliśmy o tym (TUTAJ)
Jewhen Zwonoka mistrz Ukrainy w kickboxingu miał zaś 22-lata. Zginął w dniu 3 marca. Jego zwłoki znaleziono dopiero po kilku dniach. Znajdowały się pod gruzami zbombardowanej miejscowej szkoły. Artykuł o tym zobaczycie (TUTAJ)
Nie żyje kolejny świetnie zapowiadający się sportowiec!
Jak poinformowały ukraińskie media – podczas walki o ojczyznę zginął Maksym Kagal. Zawodnik mający zaledwie 30-lat zginął w walce o Mariupol.
Ukraina dzielnie i z całych sił broni się przed kolejnymi atakami Rosji. Biorą w tym udział cywile.
Maksym był mistrzem świata w kickboxingu – zdobył pas federacji ISKA. Oleg Skirta trener Kagala skomentował przykrą informację.
Śpij spokojnie bracie. Spoczywaj w pokoju. Pomścimy twoją śmierć – zapewnił trener Skirta.
Zobacz także:
W sieci pojawiło się nagranie. Adrian Polański postanowił wymierzyć sprawiedliwość i spoliczkował 15-letniego hejtera. ”Polak” nie wytrzymał i postanowił zareagować. Całą sytuację opisano na profilu ”Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych”.
To był prawdziwy skandal na gali Oskarów, która minionej nocy odbyła się w Stanach Zjednoczonych. Ta noc jednak przejdzie do historii nie tylko jako święto kinematografii, ale i pokaz tego, jak wygląda “Stockton Slap” w wykonaniu hollywoodzkiego aktora.