Żurom wyszedł do walki z poważnymi problemami ze zdrowiem: Nie byłem dopuszczony przez trzech lekarzy!
Andrzej Żuromski w rozmowie z portalem fightsport.pl zdradził, że wyszedł do sobotniej walki z dużymi problemami ze zdrowiem. ”Żurom” zapewnia, że lekarz nie chciał go dopuścić do starcia z Tomaszem Chicem. Żuromski zamierza teraz odpocząć.
Od początku obaj wyprowadzali mocne uderzenia. Tomasz Chic krwawił, ale nie zamierzał odpuszczać i ruszał z szarżą. Tomasz zapędził rywala pod siatkę. Cios prosto w punkt – ciężki nokaut!
Dla Andrzeja Żuromskiego była to druga walka w mieszanych sztukach walki. Niewykluczone, że w przyszłości dojdzie do jego starcia z Maciejem ”GSP” Gandziarowskim, lub Mirosławem ”Miśkiem z Nadarzyna” Dąbrowskim.
Żurom: Lekarz mnie dzisiaj nie dopuścił do walki!
Andrzej Żuromski tuż po walce zdradził, że ma bardzo poważne problemy z sercem. Mimo wszystko ”Żurom” postanowił zaryzykować i wystąpił na sobotniej gali MMA VIP 4.
Teraz mogę to powiedzieć, wcześniej nie mówiłem że wyszły mi bardzo złe wyniki. Nie byłem dopuszczony do walki przez trzech lekarzy, nie chciałem tego przerywać. Mam zerwaną błonę bębenkową ucha, mam problemy z sercem po covidzie. Nie chciałem, żeby gadali że nie wychodzę. Miałem duże problemy zdrowotne. Teraz na pewno odpocznę. Ja niepotrzebnie po covidzie zacząłem mocno trenować. Lekarz powiedział, że jestem psychiczny, bo w gazetach piszą – że dany pływak, sportowiec, piłkarz zmarł nagle po covidzie. Bo ludzie wracają do ciężkich treningów, a powinni odpocząć. Tutaj taka przestroga jeżeli przechodzicie to, lepiej odpocząć, bo ja tak złych wyników nie miałem nigdy w życiu. Marcin Najman o tym wiedział, ale ja wychodziłem na własną odpowiedzialność. Podpisywałem taki dokument. Nie mam wady serca tylko wyszły złe wyniki EKG. Lekarz mnie dzisiaj nie dopuścił do walki. Powiedział, że nie mogę trenować, a co dopiero walczyć (…) Szczególnie też pokłóciłem się z moją byłą i z moją matką, bo oni powiedzieli, że mam walkę odmówić, bo jednak jestem ojcem. Jakby mi co się stało to dzieci by zostały… Pokaże te badania, wyszły one żle. Jeśli lekarz pisze, że jest stan krytyczny to nie oszukujmy się.
Zobacz także:
Marcin Najman zabrał głos po sobotnim zwycięstwie. ”El Testosteron” wystąpił w walce wieczoru MMA VIP 4. Najman w drugiej rundzie zastopował debiutującego ”Miśka z Nadarzyna”.
Dariusz Kaźmierczuk pojawił się na wczorajszej gali MMA VIP 4. ”Daro Lew” ma nadzieje, że w następnym pojedynku zmierzy się z Piotrem ”Bonusem BGC” Witczakiem. ”Łazarski Gladiator” nie przerwał fatalnej serii i doznał kolejnej przegranej.