Joanna Jędrzejczyk o FAME MMA: Każdemu, kto wychodzi do oktagonu należy się szacunek
Królowa polskiego kobiecego MMA, czyli była mistrzyni UFC Joanna Jędrzejczyk wypowiedziała się krótko o FAME MMA i całym fenomenie freakowej organizacji.
Jędrzejczyk razem z (przyszłym mistrzem UFC?) Mateuszem Gamrotem gościli w studio podczas wczorajszej gali FAME MMA 11 i przedstawili swój punkt widzenia na temat freakowej organizacji.
Obecność Jędrzejczyk i Gamrota w studio podczas FAME MMA z pewnością wywołał ból duszy wielu „prawilnych” fanów MMA, którzy nie dopuszczają do świadomości pozytywów wynoszonych z gal FAME.
Joanna Jędrzejczyk o FAME MMA: Każdemu, kto wychodzi do oktagonu należy się szacunek
Jędrzejczyk chwaliła swarzędzką organizację za propagowanie MMA poprzez m.in. turniej Road To Armia, w którym amatorzy walczą o kontrakt z organizacją Armia Fight Night prezentując swoje umiejętności szerokiej publiczności.
Na dodatek, Jędrzejczyk jest świadoma różnego poziomu sportowego, jaki oglądamy na galach FAME MMA, ale ma jedną zasadę, na którą wszyscy komputerowi napinacze nie mają żadnej, ale to żadnej odpowiedzi:
„Każdemu, kto wychodzi do oktagonu należy się szacunek.” – przyznała Jędrzejczyk.
Zobacz także:
Kolejna gala UFC z udziałem Polaka. Na karcie głównej bowiem Krzysztof Jotko przywita w nowej kategorii wagowej Mishę Cirkunova. Walka wieczoru to zaś starcie Brazylijczyków – Thiago Santos vs. Johnny Walker.
Pewności siebie nie można mu odmówić. Johnny Walker (18-5) zapewnia, że już niebawem kategoria półciężka będzie należeć do niego. Brazylijczyk jest przekonany, że może pokonać aktualnego mistrza – Jana Błachowicza (28-8).
Borys Mańkowski (22-8-1) zapewnia, że w przyszłym roku chciałby spełnić wyznaczone cele i następnie spróbować swoich sił w największej organizacji na świecie.