Robi się kolejka do Popka. Szeliga chce walki: Ja nie będę nigdy klaskał u Rubika!
Popek Monster (3-4) już piątego września wraca do klatki! ”Król Albanii” zadebiutuje u nowego pracodawcy. Popularny raper będzie głównym bohaterem zbliżającej się gali FAME MMA 7. Jak widać chętnych do walki z Popkiem nie brakuje. Tym razem na celownik sobie obrał go Piotr Szeliga (1-0).
41-latek po ostatniej przegranej w Londynie zamierzał zakończyć zawodowe starty. Popek postanowił skupić się na muzyce i innych projektach. ”Ciągnie wilka do lasu” – tak to można określić. Tym samym od jakiegoś czasu można było zauważyć, że Popek Monster wrócił do treningów i możemy spodziewać się jego powrotu do klatki.
Piotr Szeliga: Mi trzeba głowę urwać!
Piotr Szeliga (1-0) poniesiony udanym debiutem szuka nowych wyzwań. Przypomnijmy, że były hokeista miał podpisany kontrakt z FEN tylko na jeden pojedynek. Kulturysta nie może narzekać na brak ofert.
Piotrek podczas ostatniej edycji Fight Exclusive Night wszedł w ostatniej chwili i był w tak zwanym co-main eventem. Bardzo krótki czas, nikła styczność z MMA, więc faworyt był jeden. Walka pokazała co innego! Były hokeista już na samym początku miał na deskach brata Pudzianowskiego. Ostatecznie walka zakończyła się po drugiej rundzie, gdy w przerwie narożnik i sam Krystian Pudzianowski poddali walkę.
Piotr Szeliga ma już nowego potencjalnego rywala na celowniku o czym wspomniał w rozmowie z portalem fightsport.pl. Kulturysta liczy, że już niebawem dojdzie do jego zestawienia z Popkiem Monsterem (3-4). Piotrek jest przekonany o zwycięstwie, a dodatkowo widzi w tym starciu duży potencjał marketingowy.
Na pewno chciałbym się zmierzyć z Popkiem. Pomyślałem, że to byłaby bardzo fajna walka. Myślę, że też fajnie medialnie by się sprzedała, bo przecież Popek miał też walczyć z Krystianem Pudzianowskim, gdzieś tam kiedyś widziałem. Jeśli miał z nim walczyć, a ja z nim wygrałem to zapraszam. Dla mnie nie ma większego problemu (..) Nie obawiam się. Widzieliśmy walkę Popka z Mariuszem Pudzianowski to trwało z 20 sekund. Klaskał u Rubika. Ja nigdy klaskać nie będę, mi trzeba głowę urwać, lub nie wiem co trzeba zrobić, abym się poddał.
Zobacz także:
To będzie ciekawa walka. Tańcula zaskoczył w debiucie pokonując faworyzowanego Alana Kwiecińskiego
Zobaczcie nasze typowania przed dzisiejszą galą na Fight Island. W walce wieczoru Robert Whittaker zmierzy się z Darrenem Tillem