Alistair Overeem: Uważam Alexeia Oleinika za przyjaciela, ale nasza walka skończy się szybko, do drugiej rundy
Walką wieczoru sobotniej gali UFC on ESPN+7 w Sankt Petersburgu będzie pojedynek w wadze ciężkiej między Alistairem Overeemem (44-17) i Alexeiem Oleinikiem (57-11-1). Holender opowiedział o tym zbliżającym się starciu i nie ma zamiaru uprawiać trash talkingu.
Overeem oprócz typu na zakończenie kariery nie pozostał kontrowersyjny.
Oto, jak jego zdaniem skończy się sobotni pojedynek:
“To nie będzie walka pięciorundowa. To może będą dwie rundy, nie więcej.”
Oprócz tego, Overeem, który pierwotnie miał zmierzyć się z Alexandrem Volkovem, ale ten doznał kontuzji i wypadł ze starcia, jest przekonany, że zmiana rywala w ogóle nie wpłynie na jego postawę w oktagonie:
“Nie wiem co się stało z Volkovem, ale znam dobrze Alekseia. Trenowaliśmy razem kilka razy i owszem, jest to zupełnie inny przecinwik, ale kiedy treningi idą ci dobrze i jesteś w formie, to nieważne jest z kim walczysz. Nie zamierzam rezygnować z żadnych nowych wyzwań, więc wszystko pozostaje w porządku.”
Overeem i Oleinik trenowali razem w 2013 roku, kiedy Holender pomagał rywalowi w przygotowaniach do starcia z Mirko Cro Copem. Rosjanin nie pozostał dłużny i odwdzięczył się przysługą i był sparingpartnerem Holendra podczas jego przygotowań do starcia z Frankiem Mirem.
Teraz Overeem nazywa Oleinika “przyjacielem”:
“Uważam go za przyjaciela. To świetny facet. Mieliśmy dobre rundy. Nie zamierzam mówić o nim żadnych głupstw, to świetny facet.
Jest weteranem tego sportu. Ma długie kończyny, długie ramiona i bardzo dobrą grę parterową. Jest twardym gościem. Jest w pierwszej dziesiątce rankingu i ma spore doświadczenie. Ponad pięćdziesiąt walk mówi swoje. To będzie świetne starcie.”