26.01.2019 r. – to był koniec pewnej ery w MMA [WIDEO]
Fiodor Emelianienko to największa legenda wagi ciężkiej MMA. Co do tego nie ma wątpliwości, można go podziwiać tak samo jak można go nienawidzić, ale nikt nie odbierze mu tego czego dokonał. Łukasz w odcinku przedstawił historię o końcu pewnej ery w MMA.
Rosjanin stoczył 45 walk w zawodowej karierze, wygrał aż 38 z nich. Od 2001 do 2010 roku zaliczył niesamowitą serię 27 walk bez porażki i pokonywał nie byle kogo. Jest jednym z niewielu zawodników, którzy nie muszą niczego udowadniać. Walczył dla największych organizacji, pokonywał najtwardszych przeciwników, mierzył się z przedstawicielami niemal wszystkich stylów i dokonywał rzeczy niemożliwych.
Wydawało się, że koniec Emelianienki nastąpi w 2012 roku. Po wspaniałej 10-letniej serii bez porażki zdarzyły się trzy przegrane z rzędu. Fakt faktem, przegrywał z byle kim, ale jednak dało to do myślenia Fiodorowi. Odbudował się na gali M1 Global, oraz pokonał na sylewestrowej gali w Japonii obecną gwiazdę KSW Satoshi Ishii.
W 2017 roku związał się z Bellatorem i dość szybko zapowiedział, że to właśnie tutaj definitywnie zakończę karierę. Zdecydował, że zawalczy o pas mistrzowski federacji oraz i prawdopodobnie planował, że to będzie w pięknym zwieńczeniem jego kariery.
To tylko namiastka informacji jakie przedstawił nam Łukasz. Co było dalej? Przekonajcie się sami! Zapraszamy do oglądania: