Droga do KSW 37 – pojedynek Jewtuszko vs. Enomoto

Tuż przed walkami mistrzowskimi gali KSW 37: Circus of Pain dojdzie do pojedynku dwóch niezwykle efektownie walczących zawodników. Szczeciński „Irokez” Maciej Jewtuszko zmierzy się ze „Szwajcarskim samurajem” Yasubey’em Enomoto.

Maciej Jewtuszko, wkroczył do zawodowego świata MMA w roku 2005 i szybko przedarł się do czołówki polskich zawodników, pokazując nie tylko efektowny, ale też bardzo skuteczny styl walki. Pierwsze siedem bojów w karierze zakończył przed czasem nokautując lub poddając swoich przeciwników, co zostało zauważone przez jedną z ówcześnie najlepszych organizacji na świecie WEC. Tam Jewtuszko, również przed czasem, pokonał Anthony’ego Njokuani, by następnie trafić pod skrzydła UFC. W największej organizacji na świecie miał okazję zawalczyć jedynie raz i przegrał. Stał się jednak jedynym Polakiem w historii walczącym dla WEC i drugim, który miał możliwość stoczenia boju w UFC.

W roku 2011 „Irokez” zasilił szeregi KSW, ale w pierwszym pojedynku został znokautowany przez aktualnego mistrza Artura Sowińskiego. W kolejnej walce powrócił jednak na drogę efektowych zwycięstw i podczas KSW 21 ponownie stanął naprzeciwko Sowińskiego w walce o pas mistrzowski. Tym razem to jego ręka powędrowała do góry, a na biodrach zawisł upragniony pas wagi lekkiej. W roku 2014 „Irokez” znokautował efektownie walczącego Vaso Bakocevica, po czym zwakował pas i zmienił kategorię wagową na półśrednią. W swojej pierwszej walce w nowej dywizji przegrał z Kamilem Szymuszowskim, jednak podczas tegorocznej gali KSW 34 w Warszawie brutalnie i szybko rozprawił się z Krzysztofem Kułakiem.

Przeciwnikiem Jewtuszki będzie jeden z ciekawszych europejskich zawodników Yasubey Enomoto. Szwajcar już od wczesnego dzieciństwa trenował judo, później karate, kung fu, brazylijskie jiu-jitsu i muay thai. Ostatecznie  w roku 2006 udanie zadebiutował w MMA. Był to jego pierwszy i jak na razie jedyny pojedynek we własnym kraju. Enomoto walczył później w Czechach, Anglii i Stanach Zjednoczonych. W roku 2010 trafił do Japonii gdzie wziął udział w turnieju organizacji Sengoku w wadze półśredniej. Zaszedł w nim aż do finału, ale w ostatnim pojedynku przegrał z Keita Nakamurą. Rok później stoczył pierwszy bój o mistrzostwo organizacji M-1, jednak i tym razem musiał uznać wyższość rywala. W tym samym roku wygrał kolejne dwa boje (w tym jeden z Rafałem Moksem) i ponownie stanął do walki o najwyższe laury. Podczas gali M-1 Challenge 30 zrewanżował się Szamilowi Zawurowi i odebrał mu mistrzowski pas. Późniejsze boje, ze zmiennym szczęściem, toczył w Rosji.  W roku 2015 zwyciężył na punkty niepokonanego Abubakara Vagaeva, a następnie po niezwykle emocjonującym pojedynku poddał wysoko notowanego Shamila Zavurova. Dzięki tym wygranym Eomoto otrzymał propozycję walki w KSW. Podczas 34. gali organizacji, która odbyła się w Warszawie, Yasubey przegrał po zacięty i wyrównany bój z byłym mistrzem Aslambekiem Saidovowem. Po tej porażce fighter ze Szwajcarii walczył jeszcze dwa razy, a już 3 grudnia będzie miał okazję po raz kolejny zaprezentować się polskiej publiczności.

Starcie dwóch zawodników słynących ze swojego nietuzinkowy styl walki może okazać się jednym z bardziej efektownych podczas gali KSW 37 w Krakowie, a kibicie mogą spodziewać się po niej prawdziwych fajerwerków.

[powyższa wiadomość pochodzi ze strony federacji KSW – konfrontacja.com]