Znany dziennikarz Krzysztof Stanowski: Jestem przeciwko patologii w FAME MMA, ale FFF obejrzę dla Świerczewskiego
Znany i popularny dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski budzi w kibicach skrajnie różne emocje. Tym razem postanowił on skomentować w mediach społecznościowych wczorajszą galę FFF 2 w Zielonej Górze, porównując go do konkurencyjnej organizacji FAME MMA.
Stanowski przyznał na Twitterze, że obejrzy galę FFF 2 dla osoby Piotra Świerczewskiego, którego szanował przez całą karierę piłkarską. „Świr” spróbował bowiem swoich sił w sportach walki, gdzie w walce wieczoru wczorajszej imprezy pokonał on na punkty Grega Collinsa.
Co o walce Piotra Świerczewskiego w kontekście organizacji FAME MMA ma do powiedzenia właściciel portalu weszlo.com?
„Jestem totalnie przeciwko promującej patologię federacji FameMMA, żerującej na najprymitywniejszych instynktach. Wstyd oglądać. Na szczęście dzisiaj na Polsacie organizuje kto inny i włączę dla Piotrka Świerczewskiego, który jest sportowcem od 30 lat. Ciężko trenował. Powodzenia.„
Jestem totalnie przeciwko promującej patologię federacji FameMMA, żerującej na najprymitywniejszych instynktach. Wstyd oglądać. Na szczęście dzisiaj na Polsacie organizuje kto inny i włączę dla Piotrka Świerczewskiego, który jest sportowcem od 30 lat. Ciężko trenował. Powodzenia.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) December 21, 2019
Wygląda jednak na to, że Stanowski oglądał nie tylko walkę Świerczewskiego z Collinsem. Po całej gali, dziennikarz raz jeszcze postanowił podzielić się z fanami swoimi przemyśleniami na jej temat:
„Gdyby „Krwawy Sport” kręcono na podstawie tych walk, to zamiast Van Damme’a główną rolę mógłby grać Karolak.„
Gdyby "Krwawy Sport" kręcono na podstawie tych walk, to zamiast Van Damme'a główną rolę mógłby grać Karolak.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) December 21, 2019
A Wy jak uważacie – podobało Wam się FFF 2 w Zielonej Górze?