Zawodnik MMA w połowie sparaliżowany. Powodem drastyczna redukcja masy ciała przed walką
Niejednokrotnie w sportach walki mówi się o konieczności umiejętnego zbijania wagi. W przykry sposób przekonał się o tym zawodnik MMA – Rudson Caliocane (7-2), który z powodu za dużej redukcji masy jest obecnie sparaliżowany.
Caliocane to perspektywiczny zawodnik z Brazylii. Mimo małej liczby walk na koncie Brazylijczyk zdołał być już mistrzem organizacji Titan FC w wadze koguciej. Swój ostatni pojedynek fighter stoczył w połowie października dla organizacji Future FC.
To właśnie wspomniane starcie stało się dla Caliocane tak nieszczęśliwe. Mianowicie wspomniany zawodnik chciał spełnić limit wagowy, przez co tuż przed walką ściął on ponad 6 kilogramów. Ostatecznie fighter wyszedł do walki z Matheusem Mendoncą (4-0), przegrywając jednogłośnie na punkty.
Dla pokonanego prawdziwy dramat rozpoczął się jednak po ogłoszeniu werdyktu, gdyż chwilę później Caliocane stracił przytomność. Jego narożnik szybko zareagował na sytuację, niosąc go do lekarzy, którzy stwierdzili udar pnia mózgu spowodowany niedokrwieniem. Powodem takiego stanu rzeczy były tworzące się skrzepy krwi w tętnicach.
Zauważyłem, że Rudson nie wyglądał normalnie. Kiedy walka się skończyła, jego stan się pogorszył. Ci z nas, którzy znają się na MMA, wiedzieli, że to nie kwestia walki. tylko cięcia wagi, co po badaniach potwierdzili lekarze – stwierdził menadżer zawodnika, Alex Davis.
Obecnie Brazylijczyk walczy o powrót do zdrowia, mając aktualnie sparaliżowaną lewą część ciała. Z tego powodu ruszyła specjalna zbiórka pieniędzy, która ma fighterowi szybciej się pozbierać. Na razie trudno mówić, kiedy zawodnik będzie w stanie ponownie zawalczyć w klatce MMA. Taką świadomość posiada również sam Caliocane, toteż zrezygnował on ze swojego pasa Titan, mając przy tym nadzieję, że w przyszłości go odzyska. Organizacja zapowiada z kolei zmiany dotyczące polityki zbijania wagi.