MMA PLNajnowszeZapasyWiemy, gdzie może ukrywać się napastnik, który śmiertelnie pobił Dominika Sikorę!

Wiemy, gdzie może ukrywać się napastnik, który śmiertelnie pobił Dominika Sikorę!

Od śmierci zawodnika minęły już prawie dwa tygodnie, ale policja nadal poszukuje odpowiedzialnego za całe zajście. Mamy nowe informacje, gdzie może przebywać sprawca śmierci poznańskiego zapaśnika, Dominika Sikory.

Wiemy gdzie może ukrywać się napastnik który śmiertelnie pobił Dominika Sikorę
Foto: Polsat News

W nocy z 25 na 26 stycznia na Starym Rynku w Poznaniu doszło do tragicznego zdarzenia, którego ofiarą padł Dominik Sikora. Po kilkudniowym pobycie w szpitalu zawodnik zmarł z powodu obrzęku mózgu. Okoliczności pobicia były niejasne i ostatnie kilka dni upłynęło pod dużym znakiem zapytania – dlaczego Damian, kim był napastnik, jak do tego doszło?

Wiadomo już, że sprawcą domniemanego pobicia jest Olgierd Michalski (42 l.) z Poznania. Według relacji świadka (o czym pisaliśmy tutaj), mężczyzna w pewnym momencie uderzył zawodnika w twarz, a on, upadając, uderzył o twarde podłoże, co poskutkowało śmiertelnym obrzękiem mózgu.

W mediach społecznościowych policja opublikowała wizerunek napastnika.

Dzięki informacji udostępnionej przez Głos Wielkopolski wiadomo także, kim jest ta osoba (oryginał znajduje się tutaj). Od 2017 roku dał się we znaki lokalnym władzom. Na portalu możemy przeczytać następującą informację:

„42-letni Olgierd Michalski jest znany poznańskiej policji. W 2017 roku awanturował się na poznańskich Jeżycach, zaczepiał przechodniów. Gdy przyjechali policjanci, zaczął uciekać. Po chwili wywiązała się szarpanina. Jak relacjonował później Andrzej Borowiak, rzecznik KWP, mężczyzna był pod wpływem środków psychoaktywnych. Chwycił za broń, która wypadła jednemu z policjantów. Udało mu się oddać kilka strzałów z broni, którą trzymał również policjant. Był pobudzony i agresywny. Policjanci użyli wobec niego paralizatora. Później w jego mieszkaniu znaleziono anaboliki.

Za sprawę z 2017 roku został tymczasowo aresztowany, ale później wyszedł na wolność.

Poszukiwany Olgierd Michalski pracował w jednym z poznańskim klubów fitness jako trener personalny. W mediach społecznościowych przedstawia się jako miłośnik ekstremalnych zajęć, w tym MMA.”
Wczoraj światło dzienne ujrzały nowe fakty. Portal tvn24.pl (oryginalny artykuł znajduje się tutaj) zamieścił następującą informację:
„Policja wystąpiła o wystawienie za Michalskim listu gończego. Mężczyzna prawdopodobnie wyjechał z Polski zaraz po pobiciu. Z informacji tvn24.pl wynika, że uciekł do Szwajcarii, gdzie ma przebywać jego partnerka.”
Oprócz tego, również wedle informacji tvn24.pl, „Michalski był powiązany ze środowiskiem poznańskich pseudokibiców”.
Jak dalej potoczy się ta sprawa, będziemy informować bieżąco na łamach naszego portalu.
Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis