Wielki Bu o Jacku Murańskim: Nie zapraszamy na salę! Jacek nie przychodź!
Patryk Masiak w rozmowie z portalem AntyFakty został zapytany o Jacka Murańskiego. ”Wielki Bu” powiedział, że Jacek Murański najprawdopodobniej nie jest już podopiecznym Roberta Maruszaka.
Masiak już parę razy wspominał, że jest chętny na potencjalne starcie z Denisem ”Bad Boyem” Załęckim. Niewykluczone, że dojdzie do tego w niedalekiej przyszłości.
Ostatnio Alan Kwieciński w rozmowie z portalem FAME NEWS powiedział, że Jacek Mruański został ”pogoniony z Trójmiasta”.
Zobacz również
Wiem, że jego stary został już pogoniony z Trójmiasta, nie ma wejścia nigdzie na salę, więc nie wiem, gdzie oni teraz będą trenować. Pogoniony został, słyszałem od chłopaków, że jego ojciec został pogoniony. Dlatego czepia się takich naprawdę sportowców, bo gdzieś chce się wyprowadzić, żeby się przygotować teraz do walki. Nie wiem czy teraz Jacek Murański mieszka w Trójmieście, ale podobno został pogoniony z każdej sali. Nie wiem dlaczego. Gada różne głupoty, ludzie nie chcą mieć na sali takiego człowieka. Słyszałem to od chłopaków z sali.
Wielki Bu o Murańskim!
Patryk Masiak został zapytany o Jacka Murańskiego.
Redaktor: Nie po drodze Ci z Jackiem?
Wielki Bu: Nie wiem no… Wolę też się tak nie wypowiadać. Był to podopieczny mojego bardzo dobrego kolegi, pozdrawiam Robert, ale chyba był, więc nie zapraszamy na salkę (śmiech).
Redaktor: Nie jest mile widziany na sali?
Wielki Bu: Nie! Jacek nie przychodź (śmiech).
Redaktor: Możesz zdradzić, dlaczego?
Wielki Bu: Nie no nie będziemy, to wiesz towarzyskie sprawy. Jacek zostań tam, gdzie jesteś. Jak zaczniesz mi teraz ubliżać w internecie, to kurde się pogniewamy (śmiech).
Wspomniana wypowiedź poniżej:
Zobacz także:
Tomasz Narkun (18-5) w rozmowie z portalem InTheCage.pl wyjawił, że była szansa na natychmiastowy rewanż z Ibragimem Chuzhigaevem (16-5). ”Żyrafa” zapewnia, że aktualny mistrz KSW bał się drugiego starcia i po prostu odmówił.
Ich walka odbędzie się już 21 października w organizacji WOTORE. Choć formuła walki na razie nie jest jeszcze do końca znana, to Marcin Najman i Paweł Jóźwiak już zaczynają ją promować. Prezes FEN na przykład udzielił kontrowersyjnej odpowiedzi na pytanie co by zrobił, gdyby przez 24 godziny był Marcinem Najmanem.
