Weteran UFC zapewnia: Robert Ruchała to jest gwiazda przyszłości!
Krzysztof Soszyński (26-12-1) w rozmowie z portalem InTheCage.pl podsumował sobotnią galę KSW 69. Weteran UFC był pod wielkim wrażeniem. Soszyński zapewniał, że był na wielu galach, ale właśnie ostatni event zapamięta na długo. 44-latek wychwalał Roberta Ruchałę (7-0) wskazując go na przyszłą gwiazdę polskiego MMA.
23-latek swój debiut w największej organizacji w naszym kraju odnotował w listopadzie 2020 roku. Ruchała przed czasem odprawił Michała Domina oraz Daniela Bażanta. W poprzednim roku doszło do wyczekiwanego starcia z Patrykiem Kaczmarczykiem. Robert stanął przed szansą rewanżu – za przegraną w amatorstwie. Pojedynek dostarczył dużo emocji i potrwał cały dystans. Ruchała wygrał jednogłośną decyzją sędziów.
Reprezentant Grapplingu Kraków ostatni pojedynek stoczył w sobotę na KSW 59, gdzie skradł kolejne zero z rekordu! Ruchała wypunktował twardego Michele Baiano. Włoch w stójce do samego końca był niebezpieczny. Baiano liczył, że dojdzie do otwartych wymian. Ruchała zaś ciągle był w ruchu i wyprowadzał dużo kopnięć – co po części zniszczyło game plan Michele. Robert dorzucił do tego obalenia i kontrolę z góry. Sędziowie byli zgodni – zwycięzcą po jednogłośnej decyzji został Robert Ruchała.
Soszyński o Ruchale: Jego styl pod MMA jest piękny!
Krzysztof Soszyński (26-12-1) w rozmowie z portalem InTheCage.pl podsumował sobotnią galę KSW 59. ”Polish Experiment” widzi bardzo duży potencjał w niepokonanym do tej pory – Robercie Ruchale (7-0).
Ruchała to jest gwiazda przyszłości. To jest chłopak, który ma 23-lata i jego styl pod MMA jest piękny. Ma wszystko – grappling, zapasy, stójkę, pięknie walczy. Teraz KSW powinno mu dać tą jedną walkę, taką wielką, jakimś dużym nazwiskiem. Żeby zobaczyć czy jest gotowy na walkę o pas (…) Wiesz on nie był jeszcze dobrze testowany. Nie był w takiej sytuacji w walce, gdzie dostał w dupę troszeczkę. Trzeba go przetestować w takiej sytuacji. Myślę, że KSW znajdzie kogoś kto w tym pomoże.
KSW 69 – wyniki:
Początek gali: 19:00
61,2 kg: Sebastian Przybysz (10-2) pok. Werlleson Martins (16-5) przez poddanie (duszenie zza pleców), Runda 5, 2:07 – o pas wagi koguciej
83,9 kg: Paweł Pawlak (20-4-1) pok. Cezary Kęsik (13-2) przez niejednogłośną decyzję (29-28, 28-29, 29-28)
68 kg: Robert Ruchała (7-0) pok. Michele Baiano (7-1) przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 30-27)
56,7 kg: Sara Luzar-Smajić (4-1) pok. Natalia Baczyńska (6-2) przez niejednogłośną decyzję (28-29, 30-27, 29-28)
70,3 kg: Maciej Kazieczko (8-2) pok. Wilson Varela (6-3), przez TKO (ciosy w parterze), Runda 2 1:29
77,1 kg: Artur Szczepaniak (8-1) pok. Jivko Stoimenov (13-5, 1 N/C) przez poddanie (duszenie zza pleców), Runda 1, 4:28
61,2 kg: Paweł Polityło (7-3) pok. Patryk Chrobak (3-2) przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 30-27)
65,8 kg: Wojciech Kazieczko (2-0) pok. Luboš Lesák (2-1) przez nokaut (ciosy), Runda 1, 1:45
Zobacz także:
Krzysztof Soszyński (26-12-1) weteran UFC ma ważne przesłanie do polskich kibiców po sobotniej gali KSW 69. ”Polish Experiment” jest komentatorem największej organizacji w naszym kraju i już od dłuższego czasu może z bliska zobaczyć wszystkie eventy. 44-latek zapewniał, że ostatnia gala zrobiła na nim wielkie wrażenie – mimo braku wielki nazwisk w karcie walk.
Od kilku tygodni polscy kibice mieszanych sztuk walki zastanawiają się z kim w kolejnej walce zawalczy Mateusz Gamrot. Polak medialnie zgodził się już na konkretnego rywala, ale widocznie sprawy kontraktowe w sprawie tej walki nie poszły po myśli.