Wasilewski mocno po walce Don Kasjo: Weryfikacja, kiedyś sportowca z kimś kto…
Andrzej Wasilewski postanowił zareagować po kolejnej freakowej gali. Uznany promotor boksu w naszym kraju nie jest fanem freak fightów. Wasilewski tym razem skomentował sobotnie zwycięstwo Kasjusza Życińskiego, który w przeszłości próbował swoich sił w boksie olimpijskim.
29-latek stawał na podium Pucharu Polski, wygrywał turnieje rangi Grand Prix Polskiego Związku Bokserskiego, ale również odnosił sukcesy na mniejszych międzynarodowych zawodach. Kasjusz w 2013 roku debiutował w Mistrzostwach Polski Seniorów. W ćwierćfinale zatrzymał go Marek Matyja (20-4-2, 9 KO), który aktualnie prowadzi z sukcesami zawodową karierę.
Największy sukces Kasjusza to dołączenie do kadry narodowej. ”Don Kasjo” mimo głosów, że jest już za ”stary” – miał motywację oraz aspirację, aby dołączył do Hussars Poland. Stało się tak w 2013 roku, gdy w styczniu zadebiutował w World Series of Boxing.
Wasilewski mocno reaguje!
Uznany promotor Andrzej Wasilewski postanowił na twitterze zareagować po sobotnim zwycięstwie Kasjusza Życińskiego.
Bardzo były, kiedyś pięściarz @don_kasjo rozbił w drobny mak niejakiego pana Popka, kawał chłopa, raper, wytatuowane białka oczu, podobnie z zębami, nie wiem czy nie ma unikalnych tatuaży na tyłku. Ale w ringu – weryfikacja, kiedyś sportowca z kimś kto pracując udaje wojownika.
”Don Kasjo” w sobotę wystąpił w main evencie PRIME SHOW MMA 4 w Szczecinie, gdzie na zasadach boksu zmierzył się z raperem – Popkiem. Kasjusz od samego początku był zdecydowanie bardziej aktywny, a jego uderzenie często chodziły do celu. Popek już pod koniec pierwszej odsłony miał spore problemy, ale wytrzymał kryzys. Raper z Legnicy szukał jednego mocnego uderzenia, ale wydawało się, że nie robi to większego wrażenia na ”Don Kasjo”. W drugiej rundzie nastąpił koniec.
Zobacz także:
Mariusz Pudzianowski w mediach społecznościowych postanowił zareagować na ostatnie słowa Kasjusza Życińskiego. Popularny ”Don Kasjo” zapewniał, że po zwycięstwie z Popkiem chciałby spróbować swoich sił w starciu z weteranem KSW. Były uczestnik ”Ekipy z Warszawy” zaproponował walkę w boksie w małych rękawicach. Warto zaznaczyć, że Kasjusz z wielkim szacunkiem wypowiada się o Pudzianowskim.
Na minionej gali PRIME 4: Królestwo doszło do pojedynku z udziałem Adama Oknińskiego. Zawodnik kategorii ciężkiej zmierzył się z byłym mistrzem KSW Arturem Sowińskim. W przerwie między rundami Adam Okniński został w nietypowy sposób zmotywowany przez trenera i swojego ojca – Mirosława Oknińskiego. O zachowaniu trenera wypowiedział się właśnie sędzia UFC Łukasz Bosacki.