Walka w FAME MMA została ustawiona? Ostre słowa byłego zawodnika!

Mocne słowa! Dawid Ozdoba twierdzi, że jego starcie z Markiem ”AdBusterem” Hoffmannem w FAME MMA było ustawione… Obaj przed walką mieli uzgodnić ”scenariusz”. Co ciekawe wstępnie plan miał być wdrożony w organizacji Fight Exclusive Night.

Do ich walki doszło ostatecznie na FAME MMA 2, która trzynastego października odbyła się w Poznaniu. Hoffmann zakończył walkę przed czasem po minucie i 18-sekundach.

Fragmenty z tej walki zobaczycie w materiale poniżej:

Walka w FAME MMA ustawiona?

Dawid Ozdoba były zawodnik FAME MMA w mediach społecznościowych powiedział, że jego starcie z Markiem ”AdBusterem” Hoffmannem było ustawione. Ponadto ”Surfer” twierdzi, że Marek w tej walce był na środkach odurzających.

Już jakieś pały powiedziały, że wszystko mówię dla atencji. A ja po prostu mówię, bo mam już dość tego zj*ba AdBustera i powiem wam inną historię. AdBuster jest na tyle pałą, że nie dotrzymuje słowa.  Wcześniej jak jeszcze nie było FAME tylko FEN, KSW i inne organizacje spotkaliśmy się w Warszawie. W parku, z tego też mam nagranie. I dogadaliśmy się jak kumple, że zrobimy sobie dramę/spinę i wystąpimy na gali FEN. Damy tam walkę na 30% i na koniec ja się podstawię i przegram. Wiem może źle zrobiłem, ale powiedziałem mu, że całą kasę, którą ktoś na mnie postawi będzie dla ludzi, którzy potrzebują. Nie będę mówił dokładnie, to miało być na szczytny cel. Ktoś miał postawić pieniądze i wygrać na mojej przegranej. Niestety ta pała złamała pierwsze nasze ustalenia i sobie poszedł na rozmowy do KSW. Oni go oczywiście zlali, Kawul go zlał, ale on tam się chwalił wyświetlenia. On za wyświetlenia nawet parasol by sobie w dupę wsadził i to na 3-4 otworzył. I później jak było FAME wróciliśmy do rozmów, bo ja daje szansę nawet takim zj*bom jak on. Powiedział, że nie pójdzie do tego gówna, bo to są zwykli youtuberzy, pały życiowe i to nie jest jego poziom, bo on ma poważny kanał, a tam jest paru przygłupów. A ja powiedziałem, żeby jednak się na to zgodził. Pojechałem do Szczecina i ostro trenowałem, bo chciałem dać dobrą walkę. Mieliśmy walczyć na 30%, ale dać naprawdę dobrą walkę żeby młodym zainstalować, że to nie ma być napi*rdalanie,  tylko normalna/fajna techniczna walka. Było wszystko dogadane, tak jak wcześniej. Mi tam zwisało czy ja tam wygram czy przegram, ale powiedziałem, że mogę się podstawić. Dzień przed walką, gdzie było postawione na moją przegraną – na ważeniu on stwierdził, że wychodzi z układu… Powiedział, że mamy się napi*rdalać. Ja mówię ”człowieku, ja Cię tam zabije w tej klatce”. I możecie zobaczyć w momencie kiedy dopadłem tego gnoja, założyłem mu takie duszenie, że nie ma z tego wyjścia i w tym momencie rozkmina w głowie ”zaraz k*rwie kark skręcę”, bo jest tak naćpany 'legalnymi środkami’ że to aż niewiarygodne. On po prostu się bał i myślał, że ja chcę tą walkę wygrać i on się po prostu wystraszył. Złapałem duszenie i powiedziałem ”jesteś w dupie”, ale w momencie, gdy były pieniądze na moją przegraną no to puściłem tego zj*ba i szczęka mi wypadła. Po pierwsze jakim prawem Wojciech Gola wpuścił takiego naćpanego zj*ba, bo to jest zj*b… Powiecie, że ja oszukuje i się dogadałem – okey, ale ja nie wziąłem z tego grosza. Ja nic nie zarobiłem na fejmie. Ani na pierwszej walce – do tego też wrócimy chyba, że Ambro wam wcześniej powie jak to było, bo nie będę mówił dokładnie. Powiedziałem, że im odpuszczam to – że kazali mi wypi*rdalać… Już nawet w oktagonie chciałem wziąć mikrofon i powiedzieć prawdę, ale się zatrzymałem. Ludzie kazali mi wypi*rdalać. Jeśli uważasz, że kłamie to zapraszam na wariograf.