W weekend ma wystąpić w walce wieczoru gali UFC. Teraz został aresztowany przez policję!
W kłopoty i to tuż przed weekendową galą UFC w Sao Paulo wpadł jeden z bohaterów walki wieczoru nadchodzącej imprezy. W sobotę ma wystąpić w walce wieczoru gali, a teraz został aresztowany przez policję!
Chodzi o Amerykanina, Derricka Lewisa. „The Black Beast” to wieloletni zawodnik wagi ciężkiej UFC, który w najbliższą sobotę na gali UFC w Sao Paulo ma zmierzyć się z Brazylijczykiem Jailtonem Almeidą, legitymującym się w oktagonie UFC rekordem 5-0.
Problem w tym, że Lewis został aresztowany w tygodniu medialnym przed galą!
W weekend ma wystąpić w walce wieczoru gali UFC. Teraz został aresztowany przez policję!
Derrick Lewis złamał bowiem zatrzymany i aresztowany przez policję w hrabstwie Harris w Teksasie. Amerykanin poruszać się z prędkością około 220 kilometrów na godzinę, w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 80 km/h.
Amerykanin został aresztowany, ale po niedługim pobycie w areszcie, wypuszczony na wolność po wpłaceniu kaucji. Co ciekawe, stawił się także na tydzień medialny UFC w Sao Paulo, gdzie odpowiedział na pytanie o zatrzymanie go przez policję.
Lewis ironizował:
„Nie, to nawet nie byłem ja. Ten facet z protokołu miał włosy, a widziałeś mnie kiedyś? Ja nie mam włosów. To nie byłem ja.”
Według informacji, do której dotarły amerykańskie media, faktycznie w protokole z zatrzymania Lewisa podana jest informacja, iż kierowca poruszający się ze zbyt dużą prędkością miał czarne włosy. Derrick Lewis jest łysy.