W trzech napadli mistrza sztuk walki – skończyli w szpitalu
We Włoszech trójka rzezimieszków spróbowała okraść z portfela 52-letniego mężczyznę. Rabusie zaatakowali jednak mistrza kilku sztuk walki, co skończyło się dla nich koniecznością odwiedzenia szpitala.
Sytuacja miała miejsce kilka dni temu. Trzech rabusiów zatrzymali faceta, żądając jego portfela. Ich przewaga liczebna na nic się jednak nie zdała, gdyż ich przeciwnikiem okazał się Bruno Danovaro, który w przeszłości trenował kilka sztuk walki. Przebieg pojedynku stał się w tym momencie jasny, a przestępcy trafili do szpitala.
Danovaro wracał do domu po kolejnym dniu służby w walce z koronawirusem. Mistrz sztuk walki jest również wolontariuszem Czerwonego Krzyża, dlatego ma on obecnie inne cele, niż skupianie się na treningu. Nabyte umiejętności mogą jednak pomóc, o czym 52-latek sam się przekonał.
Zareagowałem instynktownie. Bardzo mi przykro, że tak to wszystko się skończyło, ale musiałem się bronić, bo zostałem zaatakowany. Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieją i z tej sytuacji wyciągną wnioski
– powiedział bohater zdarzeń w „La Gazzetta dello Sport”.
Danovaro jest również popularny z innych przyczyn. Mianowicie miał on okazję wystąpić na Igrzyskach Olimpijskich, gdzie miałby szanse na medal. Zamiast tego wybrało on jednak walkę z dopingiem, za co otrzymał on nawet wyróżnienie od George’a Busha. Mistrz sztuk walki do dziś zresztą zajmuje się tym tematem.