UFC 290: Marcin Prachnio bezradny. Niepokonany Brazylijczyk zdominował go i poddał w 3. rundzie [WIDEO]

Marcin Prachnio (16-7) niestety przegrał z Vitorem Petrino (9-0)na karcie przedwstępnej gali UFC 290 w Las Vegas. Brazylijczyk poddał Polaka w trzeciej rundzie.

Prachnio od początku pojedynku był aktywny. Szukał uderzeń z różnych kątów i udało mu się mocno trafić prawą ręką. Petrino postanowił skrócić dystans i doprowadził do klinczu. Po jego rozerwaniu Brazylijczyk popisał się też kilkoma high kickami. Potem niepokonany zawodnik potężnie przymierzył też prawym. Niestety po chwili Petrino dołożył do tego efektowne wyniesienie. Na szczęście Prachnio dość szybko wrócił na nogi. Brazylijczyk ponownie “spamował” wysokimi kopnięciami i dołożył do tego jeszcze obalenie w końcówce rundy.

Na początku rundy drugiej Prachnio popisał się obrotowym kopnięciem. Zaraz potem były zawodnik ONE Championship próbował obalić rywala, ale został skutecznie skontrowany. Petrino atakował z góry ciosami, próbował też kimury. Prachnio leżąc na plecach odpowiadał ciosami, ale wciąż był w bardzo niekorzystnej sytuacji. Na domiar złego na półtorej minuty przed końcem rundy Polak oddał plecy. Petrino próbował duszenia, ale na szczęście bez powodzenia. Niepokonany zawodnik wciąż jednak miał dominującą pozycję i pełną kontrolę nad przebiegiem pojedynku.

Prachnio spróbował jeszcze kilku obrotówek na początku rundy trzeciej. Polak trenujący w Holandii był już jednak potwornie zmęczony. Mimo wszystko próbował doskakiwać z ciosami i radził sobie całkiem nieźle. Niestety mniej więcej po upływie dwóch minut Petrino dobrze w tempo obalił polskiego zawodnika. W końcu Brazylijczyk zapiął duszenie ręka-głowa i tą techniką zakończył walkę.