UFC 285: Bo Nickal z przytupem wchodzi do UFC. Utytułowany zapaśnik szybko poddał rywala [WIDEO]
Bo Nickal (4-0) już w pierwszej rundzie poddał Jamiego Picketta (13-9) w pojedynku otwierającym kartę główną gali UFC 285.

Nickal na początku walki spróbował efektownego kopnięcia, ale przestrzelił. Utytułowany zapaśnik szybko wrócił do swoich korzeni. Zaciągnął rywala do parteru. Tam zapiął trójkąt rękoma i coraz mocniej go zaciskał. Nickal kontynuował tę technikę aż w końcu dopiął swego. Rywal w końcu odklepał.
Dla Nickala była to debiutancka walka w organizacji UFC. Imponujące jest to, że już w swojej pierwszej walce zawodnik z Dana White’s Contender Series dostał miejsce na karcie głównej numerowanej gali. Nickal to niezwykle utalentowany zapaśnik z wieloma sukcesami. Był mistrzem świata do lat 23, mistrzem Stanów Zjednoczonych a także trzykrotnie akademickim mistrzem I dywizji NCAA. Brał również udział w amerykańskich kwalifikacjach olimpijskich. Doszedł w nich do finału, gdzie przegrał z Davidem Taylorem – późniejszym mistrzem olimpijskim w Tokio.
Zobacz także:
W Las Vegas czeka nas prawdziwie hitowa gala UFC 285. Do oktagonu po długiej przerwie powraca Jon Jones. Valentina Shevchenko broni swojego pasa już po raz ósmy. Na gali wystąpi też Mateusz Gamrot, który wszedł do walki w charakterze zastępstwa.
Za nami kolejna gala GROMDA. W małym ringu pojawiło się wiele nowych postaci, w tym zawodnicy z zagranicy. Rozstrzygnął się też kolejny turniej walk na gołe pięści.
Daniel Rutkowski w programie Oktagon Live na Kanale Sportowym wyjawił, że ma dużo ciekawych propozycji. ”Rutek” rozmawia również z… największą organizacją na świecie.