MMA PLNajnowszeTyper BetclicTypowanieTypowanie redakcyjne #39: UFC 206: Holloway vs Pettis

Typowanie redakcyjne #39: UFC 206: Holloway vs Pettis

Zapraszamy na trzydziestą dziewiątą edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie przeanalizowaliśmy walki z karty głównej gali UFC 206! Walką wieczoru będzie starcie o tymczasowy pas w wadze piórkowej pomiędzy Hollowayem a Pettisem!


Max Holloway vs. Anthony Pettis

Monika Bobrycka: Przyznam szczerze, że starcie pomiędzy Maxem Hollowayem a Anthonym Pettisem rozdziera mi serce i powoduje mieszane uczucia, ponieważ obu zawodników zaliczam do grona tych ulubionych. Z jednej strony były mistrz wagi lekkiej, który będąc w formie potrafi dać dobre show, z drugiej Holloway, który świetnie się porusza, ma żelazną kondycję i mocno uderza. Showtime po gorszych momentach w wadze lekkiej postanowił przejść właśnie do kategorii piórkowej i motywacji z pewnością mu nie zabraknie. Możliwe też, że obejrzymy go w najlepszej wersji czyli będą kopnięcia, zacięta wymiana ciosów i pokaz umiejętności parterowych. Jest w końcu czarnym pasem brazylijskiego jiu-jitsu więc tam też upatruję jego ewentualnej szansy na wygraną. Z kolei Holloway… cóż, dziewięć wygranych walk z rzędu czy choćby dobra stójka sprawiają, że to on jest faworytem. Mimo wszystko czuję, że walka skończy się szybciej niż planowane 25 minut, i co więcej, to Pettis zaskoczy wszystkich i Holloway po raz pierwszy w karierze zostanie znokautowany. TYP: Anthony Pettis przez TKO w trzeciej rundzie.

Patryk Kiłeczko: Holloway vs Pettis. Walka, która miała uratować UFC 206 po kontuzji Daniela Cormiera. Z racji tego, że piszę ten tekst na krótko przed publikacją, już teraz wiem, że szansę na zdobycie tymczasowego mistrzostwa wagi piórkowej – za sprawą nie zmieszczenia się w limicie wagowym 145 – stracił Pettis, Holloway w razie wygranej otrzymuje tymczasowy pas. Co do samego pojedynku to chyba nikt nie ma wątpliwości, że będzie pełen iskier. Dwóch efektownie walczących stójkowiczów, dysponujących wachlarzem efektownych kopnięć. Obaj nigdy nie byli znokautowani. Max Holloway (16-3) to młody zawodnik. Na początku swojej kariery był nawet porównywany do swojego rywala, Anthonego Pettisa za sprawą podobnego stylu walki. Holloway dysponuje twardą szczęką i żelazną kondycją, walczy z odwrotnej pozycji, co czyni go niewygodnym przeciwnikiem. Dobrze pracuje na nogach. W walce z Ricardo Lamasem podczas UFC 199 pokazał, że nawet dobry zapaśnik mu nie straszny, wygrywając jednogłośną decyzją. W walkach raczej nie szuka parteru, chociaż dwukrotnie wygrywał przez poddanie (gilotyna). Anthony Pettis (19-5) w stójce sprawia wrażenie mniej ułożonego od swojego rywala, co właściwie czyni go bardziej nieprzewidywalnym. Jest dynamiczny, wyprowadza pełne ciosów kombinacje. Jego walka z RDA pokazała pewne braki w stójce Anthoniego, gdzie został wypunktowany, jednak wciąż pozostaje mocnym zawodnikiem w tej płaszczyźnie. Nie jest mistrzem parteru, ale ma kilka wypracowanych poddań, którymi niejednokrotnie zaskakiwał mocnych zawodników. Zakładam, że walka będzie toczyć się w stójce, na pełnym dystansie. Nie wydaję mi się, żeby któryś z zawodników był w stanie znokautować. Być może Pettis będzie w stanie upolować jakieś poddanie, ale i to wydaje się mało prawdopodobne. Moim zdaniem po pełnym fajerwerków pojedynku na pełnym dystansie Max Holloway zdobędzie uznanie sędziów i zostanie tymczasowym mistrzem wagi piórkowej UFC. TYP: Max Holloway przez decyzję sędziowską.

HOLLOWAY_MAX
Max Holloway: Michał C, Szymon, Bartek, Michał M, Mateusz P

PETTIS_ANTHONY
Anthony Pettis: Krystian, Monika


Donald Cerrone vs. Matt Brown

Michał Miotła: Co-main event gali UFC 206 zapowiada się bardzo obiecująco. Obaj zawodnicy lubią walczyć agresywnie i efektownie, oraz kończyć walki przed czasem. Cerrone po przejściu do dywizji półśredniej spisuje się wyjątkowo dobrze. W 2016 roku zapisał na swoim koncie trzy zwycięstwa z rzędu, każde z nich zakończone przed czasem. “Kowboj” nie zostanie już nigdy mistrzem, sam pewnie zdaje sobie z tego sprawę, a mimo to ciągle daje walki na wysokim poziomie i jest do nich bardzo dobrze przygotowany. Matt Brown natomiast przeżywa ostatnio trudne momenty, 4 przegrane w 5 ostatnich pojedynkach – to nie jest dobra seria. Oczywiście, walczył w tym czasie z czołowymi zawodnikami tej kategorii wagowej, jednak nie pokazywał w tych walkach niczego, co pozwalałoby pozytywnie myśleć o wyniku jego walki z Cerrone. Sądzę, że “Nieśmiertelny” znów wyjdzie z oktagonu jako przegrany, co postawi go w bardzo niekorzystnej sytuacji w oczach włodarzy UFC. TYP: Donald Cerrone przez TKO w 2. rundzie.

Krystian Młynarczuk: Nie widzę Matt Browna w starciu z Donaldem Cerrone. “Immortal” jest u schyłku swojej kariery, w ostatnich pięciu występach wygrał tylko raz. Do tego w ostatniej walce po raz pierwszy w swojej przygodzie z zawodowym MMA przegrał przez TKO. Szkoda mi patrzeć na tak słabe walki w wykonaniu Browna, bo o ile charakteru odmówić mu nie można nigdy, to jednak lata wojen i zostawiania serca w oktagonie robią swoje. Jego rywal, “Kowboj” Cerrone zyskał drugi oddech od czasu przejścia do kategorii półśredniej i co raz śmielej kroczy w kierunku ścisłej czołówki kategorii półśredniej. W ostatniej walce efektownie rozprawił się z Rickiem Storym. Cerrone również stoczył masę wojen, lecz w odróżnieniu od Browna wciąż wydaje się świeży i ma w sobie iskrę, która pozwala mu dawać naprawdę dobre walki. Myślę, że Cerrone na UFC 206 odnotuje kolejny efektowny występ i zastopuje “Immortala” ciosami przed czasem. Po walce Matt Brown powinien ogłosić zawieszenie rękawic na kołku. TYP: Donald Cerrone przez TKO w 2. rundzie.

cerrone_donald
Donald Cerrone: Michał C, Szymon, Bartek, Monika, Mateusz P, Krystian, Michał M

BROWN_MATT
Matt Brown:


Cub Swanson vs. Doo Ho Choi

Szymon Frankowicz: To starcie to dla mnie osobiście jedno z najważniejszych podczas gali UFC 206. Z jednej strony klatki stanie weteran WEC i UFC Cub Swanson, z drugiej zaś młody i niepozorny król nokautu z Korei Do Ho Choi. Prywatnie jestem dużym fanem Cuba, który imponuje mi stylem walki, ale kibicuje również Koreańczykowi, dlatego ciężko mi wytypować lepszego. Jeśli walka utrzymywać się będzie w stójce, to Swanson będzie w poważnych tarapatach, więc będzie musiał uciekać do parteru. Do tej pory nikt Choia w UFC nie zdołał obalić, dlatego ciężko ocenić jak radzi sobie z pleców. Rozum podpowiada, że nokaut na konto Koreańczyka, serce natomiast decyzję na korzyść Amerykanina. Choi po ostatnim starciu domagał się właśnie Cuba jako kolejne wyzwanie, co może świadczyć o tym, że wybrał stylistycznie najłatwiejszego dla siebie zawodnika z TOP 5 i jest pewny triumfu w tej walce. Z bólem serca, ale uważam, że Cub nie powstrzyma Koreańskiego Superboya. TYP: Doo Ho Choi przez nokaut w 2 rundzie.

SWANSON_CUB

Cub Swanson: Michał M

choi_dooho
Doo Ho Choi: Michał C, Szymon, Bartek, Monika, Krystian, Mateusz P


Tim Kennedy vs. Kelvin Gastelum

Michał Cichy: Tim Kennedy to dla mnie zdecydowany faworyt tej konfrontacji. To dobry stójkowicz z mocnymi zapasami. Na przeciw niego stanie Gastelum, który został zmuszony do przejścia wagi wyżej, po niezrobieniu po raz kolejny limitu wagi półśredniej. Najmocniejszą stroną Kelvina to zapasy i za pewno będzie próbował przenieść walkę na ziemię. Jednak Kennedy będzie miał sporą przewagę warunków fizycznych oraz ma bardzo mocne defensywne zapasy. Szansą dla Gasteluma będzie to, że Tim po raz ostatni walczył prawie 2,5 roku temu. Jednak jego poprzednie walki to zwycięstwo z obecnym mistrzem i kontrowersyjna porażka z aktualnym pretendentem, jeśli Kennedy utrzymał formę to powinien spokojnie pokonać Kelvina. TYP: Kennedy przez decyzję.

kennedy_tim
Tim Kennedy:
Michał C, Szymon, Bartek, Monika, Mateusz P, Krystian

205-gastelum_kelvin
Kelvin Gastelum: Michał M


Jordan Mein vs Emil Weber Meek

Monika Bobrycka: Mein vs. Weber Meek to kolejne ciekawe starcie, które zaserwuje nam organizacja UFC. Z jednej strony młody, ale mocno już doświadczony Kanadyjczyk, z drugiej debiutujący w UFC Weber Meek, który lubi nokautować rywali. Walka powinna więc potoczyć się w stójce i na pewno skończy się przed czasem. Mimo, że Weber Meek ostatnio dość szybko rozprawił się z Rousimarem Palharesem, to uważam, że jego debiut w największej organizacji na świecie skończy się porażką i to właśnie przez nokaut. Jordan Mein jest bardziej doświadczony, w dodatku ostatnio przegrał więc będzie chciał udowodnić swoją wyższość i rzuci się z pięściami na rywala. Ten postawi opór, ale prędzej czy później dojdzie do nokautu, myślę, że w okolicy drugiej rundy. TYP: Jordan Mein przez TKO w drugiej rundzie.

jordanmein_headshot

Jordan Mein: Michał C, Szymon, Bartek, Monika, Michał M, Mateusz P

meek_emil
Emil Weber Meek: Krystian


Podawajcie w komentarzach swojego typy!

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis