Typowanie redakcyjne #245: UFC 268: Usman vs. Covington 2
Zapraszamy na dwieście czterdziestą piątą edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie wytypowaliśmy pojedynki z gali UFC 268, podczas której w walce wieczoru Kamari bronić będzie pasa wagi półśredniej w rewanżowy mstarciu z Colbym Covingtonem.
Dodatkowo prezentujemy kursy bukmacherskie wystawione przez naszego partnera, legalną firmę bukmacherską –Superbet. Bukmacher jest wiarygodnym podmiotem, który spełnia wszystkie wymogi polskiego prawa. I pamiętajcie – udział w zakładach dozwolony jest po ukończeniu 18 roku życia.
Kamaru Usman vs. Colby Covington
Bartosz Cieśla: Rewanż za jedną z najlepszych walk 2019 roku zapowiada się bardzo ciekawie, ale trudno nie upatrywać faworyta w panującym mistrzu.
Pojedynek na gali UFC 245 zakończył się przez techniczny nokaut w piątej rundzie po tym jak Usmana przełamał przeciwnika łamiąc mu przy okazji szczękę. Choć walka ta zakończyła się przed czasem to z czystym sumieniem można stwierdzić, że to właśnie Covington postawił mu najtwardsze warunki.
„Chaos” to co prawda wciąż zawodnik plasujący się na 1. pozycji w rankingu wagi półśredniej. Ciężko jednak zgodzić się z tym, że szczególnie zasłużył na rewanż. W ciągu niespełna dwóch lat stoczył bowiem tylko jedną walkę. Pokonał Tyrona Woodleya, który ostatnich lat z pewnością nie może zaliczyć do najlepszych. Medialność Amerykanina i atrakcyjność pierwszego pojedynku sprawiają jednak, że rewanż jest przez fanów przyjęty dość pozytywnie.
Choć obydwaj zawodnicy są znani w dużym stopniu ze swoich zapasów to ich pierwsza walka była pojedynkiem przede wszystkim stójkowym. Już wtedy ostatecznie Usman był w stanie pokonać rywala a teraz Nigeryjczyk poczynił jeszcze znaczne postępy. Mistrz potwierdza, że zasługuje na 1. Pozycję rankingu bez podziału na kategorie wagowe stając się coraz bardziej kompletnym zawodnikiem.
Covington oczywiście może spróbować obalić Usmana. Tylko, że… jak dotąd w UFC nie udało się to nikomu. Mimo wszystko nie wydaje mi się, aby miało to się zmienić teraz. Amerykanin oprócz zapasów bazuje też na świetnej kondycji i zadawaniu wielu ciosów. Nie ma szczególnie nokautującego ciosu, ale problem rywalom sprawia przede wszystkim ich ilość. Z „Nigeryjskim Koszmarem” kontrola i zamęczanie będą jednak bardzo trudne.
W walce wieczoru gali UFC 268 stawiam na panującego mistrza. Jego rozwój daje mi nawet powody do myślenia, że tym razem będzie w stanie skończyć rywala rundę lub dwie wcześniej. Tak czy siak spodziewam się raczej, że po walce usłyszymy „And Still” TYP: Kamaru Usman przez TKO w 4. rundzie
Kamaru Usman: Bartosz, Mateusz P, Igor, Jan, Mateusz S, Maciej Ś, Adam, Arkadiusz
Colby Covington: Hubert, Krystian
Rose Namajunas vs. Weili Zhang
Maciej Święch: Bardzo ciekawa walka na karcie UFC 268. Pojedynek na szczycie kategorii słomkowej zapowiada się naprawdę ekscytująco i mam nadzieje że Panie dadzą nam taką wojnę na którą liczyliśmy przed pierwszą walką.
Przewagą Rose jest zasięg i mobilność. Z jej strony możemy spodziewać się dużo walki w dystansie jak i dynamicznego skracania dystansu z ciosami. Popularny odskok doskok, pełna prędkość. Mocną stroną Namajunas są tez niesygnalizowane kopnięcia na głowę, o czym dobitnie przekonała się Chinka w ich ostatnim pojedynku. Wydaje mi się jednak, że nauczona doświadczeniem, Zhang będzie na nie uważać.
Weili to zupełnie inny typ zawodniczki. Niższa, silniejsza będzie starała się zrobić użytek ze swoich mocnych stron. Z jej strony możemy spodziewać się skracania dystansu, krótko bitych sierpów, podbródków.
Sądzę że Rose mądrze rozegra ten pojedynek, a jej mobilność nie pozwoli Chince na możliwość rozpuszczenia swoich potężnych rąk w półdystansie. Przewaga zasięgu Amerykanki pozwoli jej na konsekwentne rozbijanie rywalki. Nie podejrzewam także że walka potrwa pełen dystans, więc postawienie zakończenia przed czasem jest moim zdaniem rozsądną opcją. TYP: Rose Namajunas, TKO
Rose Namajunas: Maciej Ś, Hubert, Adam
Weili Zhang: Bartosz, Igor, Mateusz P, Krystian, Arkadiusz, Mateusz S, Jan
Frankie Edgar vs. Marlon Vera
Igor Jędzura: Bardzo ciekawie zapowiadające sie starcie. Z jednej strony weteran UFC Frankie Edgar a z drugiej strony efektownie walczący Marlon Vera.
40-letni Amerykanin to niezwykle doświadczony zawodnik z bardzo bogatym CV. Pokonał takich zawodników jak Yair Rodriguez oraz Charles Oliveira. „The Answer” jest zawodnikiem bardzo zróżnicowany. Kończył walki przez nokauty, poddania oraz decyzję sędziów.
Z kolei jego rywal to zawodnik którego walki ogląda się z ekscytacją. Ekwadorczyk jako jedyny zdołał pokonać Seana O’Malleya i to jeszcze przez TKO. „Chito” aż 47% swoich wygranych walk zwyciężył przez poddanie.
Podsumując wydaje mi się że będzie to bardzo wyrównana walka, jednak myślę że doświadczenie weźmie górę w tym starciu i Edgar wyjdzie zwycięsko TYP: Frankie Edgar przez decyzję
Frankie Edgar: Igor, Arkadiusz, Bartosz
Marlon Vera: Mateusz S, Adam, Hubert, Jan, Maciej Ś, Krystian, Mateusz P
Shane Burgos vs. Billy Quarantillo
Shane Burgos: Jan, Adam, Mateusz S, Krystian, Arkadiusz, Maciej Ś, Bartosz, Mateusz P, Hubert
Billy Quarantillo: Igor
Justin Gaethje vs. Michael Chandler
Krystian Młynarczuk: Elektryzujący Justin Gaethje po ponad rocznej przerwie wróci w końcu do oktagonu UFC. Jego rywalem będzie równie charyzmatyczny Michael Chandler. Co ciekawe obaj wracają po nieudanych starciach, których stawką było mistrzostwo wagi lekkiej. Największa organizacja MMA na świecie postanowiła otworzyć tym zestawieniem kartę główną gali UFC 268, co moim zdaniem jest kapitalnym ruchem, by rozgrzać publikę przed najważniejszymi pojedynkami.
Przechodząc do samej walki, faworytem bukmacherów jest Gaethje. Widowiskowy fighter powinien mieć sporą przewagę w stójce, zwłaszcza jeśli nie pójdzie od pierwszych sekund w mordercze wymiany, lecz tak jak chociażby w walce z Tonym Fergusonem, będzie metodycznie rozbijał rywala. Chandler co prawda to naprawdę dynamiczny i eksplozywny zawodnik, lecz moim zdaniem nie będzie w stanie nawiązać równorzędnej potyczki na pięści i kopnięcia i będzie uciekał się w tej walce do zapasów. Zapewne będzie starał się przenieść bój do parteru i tam szukał swojej okazji na skończenie. Trzeba jednak uczciwie stwierdzić, że Chandler to nie jest Nurmagomedov. Innymi słowy nie mam przekonania, że były mistrz Bellatora sprawi, że walka toczyć będzie się na jego warunkach. „The Highlight” ma naprawdę porządne zapasy.
Niewiadomą będzie jednak jego dyspozycja. Nie ukrywam, że nieco rozczarował mnie Amerykanin w pojedynku z Khabibem, gdzie bardzo łatwo poległ gdy potyczka przeniosła się do parteru. Zdecydowanie za łatwo. Gaethje wraca po roku przerwy, podczas gdy dla „Irona” będzie to trzecia batalia 2021 roku. Według mnie wygra ten, który szybciej wejdzie w ten pojedynek. Ubolewam, że nie jest to pięciorundowy pojedynek, gdyż Gaethje to taki zawodnik, że potencjalne 15 minut z nim w oktagonie to cholernie mało. Uważam, że Michael będzie starał się mocno otworzyć ten pojedynek i ukraść dwie pierwsze rundy. „The Highlight” będzie jednak na to gotowy, gdyż jak sam mówił w wywiadach – właśnie tego się spodziewa ze strony rywala. Dla kibiców może oznaczać to tylko jedno – czeka nas świetne widowisko już od pierwszych sekund walki. Typuję, że Justin będzie w stanie bronić zapędy zapaśnicze rywala, a w stójce na każdy cios Chandlera odpowie serią swoich. Z racji 3 rund, może nie wystarczyć mu to na skończenie przeciwnika, ale wygra to na punkty. TYP: Gaethje, decyzja.
Justin Gaethje: Krystian, Arkadiusz, Maciej Ś, Jan, Hubert, Adam, Mateusz P, Bartosz
Michael Chandler: Igor, Mateusz S
Podawajcie w komentarzach swoje typy!
Zobacz także:
To byłoby mega pozytywne zaskoczenie. Według Macieja Turskiego nasz reprezentant Mateusz Gamrot (19-1) miał być zawodnikiem rezerwowym w starciu na szczycie wagi lekkiej. Mowa o sobotnim pojedynku na gali UFC 268.
To już pewne! Fani Martyna Forda doczekają się jego pierwszego pojedynku. Ogromny 39-latek drugiego kwietnia w Londynie zmierzy się z Sajadem Gharibi.