Trener Bonusa BGC dalej ma nadzieje, że dojdzie do jego konfrontacji z Ferrarim!
Eryk Bręczewski podczas cage’a z Amadeuszem Ferrarim zapewniał, że nie powiedział ostatniego słowa i kwestią czasu jest jego następna konfrontacja z Roślikiem. Bijatyka po ważeniu High League zrobiła duży szum. Trzeba przyznać, że ”Ferrari” potrafi zrobić dymy nie tylko w organizacji, w której walczy.
Tym razem to ”Ferrari” został zaczepiony i spoliczkowany. Roślik nie zamierzał być dłużny i od razu wszedł w bijatykę. Po jednym z ciosów Bręczewski padł na ziemię.
Nokaut zobaczycie w materiale poniżej:
Eryk Bręczewski nie odpuszcza!
Eryk Bręczewski w mediach społecznościowych kilka razy wspominał, że kwestią czasu jest jego następna konfrontacja z Amadeuszem Roślikiem. Trener ”Bonusa BGC” zapewnia, że do walki może dojść na sali.
Ferrari czekam na ciebie. W ringu czy na sali, bez różnicy.
Podczas ostatniego cage’a postanowiono zadzwonić do Eryka Bręczewskiego. Nie brakowało mocnych słów ze strony Amadeusza.
Eryk Bręczewski: Trzeba wziąć pod uwagę, bo Amadeusz koloryzujesz to wszystko. To nie było tak, że ja szedłem i Cię po prostu oplułem. Tylko powinieneś przyznać się do tego co do mnie mówiłeś i co do mnie wtedy krzyczałeś, bo byłem za barierkami i nie mogłem nic Ci zrobić.
Ferrari: Kłamca. Sam tego chciałeś w takim razie, Ty mała k*rwo.Słuchaj mnie psie. Za to kłamstwo możesz mi naskoczyć człowieku. Czekam, zacząłeś farmazonić, a chciałem być miły. Siedziałem tu skromnie, nie chciałem do Ciebie kozaczyć, ale k*rwa zacząłeś teraz kłamać, to wjeżdża władca piekieł. Człowieku zaprzeczyłeś sam sobie w każdym zdaniu w wywiadzie, okey zrozumiałeś, byłeś d*bilem, bo myślałeś że nie jest to nagrane.
Eryk Bręczewski: Coś Ci się odkleiło. Za dużo ćpania.
Ferrari: Bym do Ciebie nie zakozaczył, gdybyś nie zaczął kłamać. Ja do Ciebie krzyczałem jak Ty byłeś z bandą, i dlatego was wyrzucili z gali? Człowieku napi*rdoliłem Cie w 4 sekundy. Ty chcesz się spotykać, konfrontować i tłumaczyć z tego, że najeb*łem Cię w 4 sekundy. Ku*wo j*bana, ale bym Cię zgniótł.
Eryk Bręczewski: To dlaczego tego nie zrobisz?Ferrari: Bo to zrobiłem, nie kopnąłem Cię w mordę na ziemi tylko wyłącznie dlatego, żeby Cię nie zabić. Bo bym poszedł siedzieć człowieku. Mówisz, że wstałeś i chciałeś się bić dalej. No dobrze, ale w oktagonie sędzia by to przerwał, a na ulicy bym to skończył butami.
Cały cage możecie zobaczyć poniżej:
Zobacz także:
Popularny w środowisku mieszanych sztuk walki trener Mirosław Okniński wyśmiewa klub WCA po minionej gali KSW 63. Na tej imprezie dwóch zawodników reprezentujących Warszawskie Centrum Atletyki poniosło porażki.
Arkadiusz Wrzosek (14-5, 8 KO) w sobotę odnotował najważniejsze zwycięstwo w dotychczasowej karierze. Polak sprawił sensację podczas Glory 78, która odbyła się w Rotterdamie. Wrzosek w drugiej odsłonie znokautował faworyzowanego Badra Hari (106-16, 92 KO). Jest reakcja środowiska na wielki sukces naszego reprezentanta.