Tomasz Drwal po KSW 53: Na razie nie wiem, co dalej [WIDEO]
Pięć lat przerwy nie przeszkodziło Tomaszowi Drwalowi (22-5-1) w odniesieniu kolejnego zwycięstwa w karierze. Sam zawodnik nie wie jednak, czy znów nie zrobi sobie dłuższej pauzy.
Pierwszy i jak dotąd jedyny pojedynek pod banderą KSW Drwal stoczył ponad pięć lat temu. Wtedy to miał on okazję zdobyć pas mistrzowski federacji, lecz finalnie lepszy w pojedynku okazał się ówczesny mistrz – Michał Materla (27-7).
Wydawało się, że „Gorilla” nie pojawi się już w oficjalnym pojedynku. Stało się jednak inaczej. Podczas KSW 53 38-latek udanie wrócił do zawodowych walk, przed czasem rozprawiając się z Łukaszem Bieńkowskim (5-4).
Mimo wygranej przez TKO Drwal nie jest w pełni zadowolony ze swojego występu.
Jestem zadowolony z powrotu, aczkolwiek uważam, że pokazać więcej. Z drugiej strony uważam, że jak na pięcioletnią przerwę, to nie było źle. Najważniejsze, że był spokój i brak ran na czaszce. To była dobra zabawa
Pytanie, jakie nasuwa się wszystkim, to czy krakowianin zamierza toczyć kolejne pojedynki w organizacji. Sam zainteresowany podchodzi do tematu dość spokojnie.
Na razie nie wiem, co dalej. Pojadę do domu, prześpię się, spędzę czas z dziećmi. Nie chcę stawiać żadnych deklaracji, by nie być trzymany za słowo.
Pełna rozmowa z zawodnikiem:
Zobacz także:
Gala dostarczyła bardzo dużo emocji. Pełne rezultaty znajdziecie na naszej stronie.
Jest nagranie z zachowania Artura Szpilki w Pionkach! Pięściarz spotkał tam użytkownika, który na Twitterze prowadzi profil “Ajtuj Szminka”. Spotkanie zakończyło się źle dla kibica.
KSW pozyskało kolejnego ciekawego zawodnika do organizacji. Kontraktem z federacją związał się Izu Ugonoh.