To jest piękny widok! Roberto Soldić na spotkaniu z legendarnym ”Cro Copem”!
Roberto Soldić (19-3) podczas KSW 63 po raz kolejny obronił pas kategorii półśredniej. ”RoboCop” potwierdza swój wielki potencjał i coraz większa rzesza kibiców zastanawia się jak daleko mógłby dojść w największej organizacji na świecie. Soldić tuż po walce spotkał się z legendarnym Mirko Filipoviciem.
26-latek to bezwzględnie jedna z największych gwiazd w historii KSW. Roberto wrócił bronić pasa w starciu z doświadczonym i twardym Patrickiem Kinclem (24-10). Czech miał momenty, w których zaskoczył mistrza. Ostatecznie zdecydowała niszczycielska siła Soldicia, który triumfował w trzeciej rundzie. Warto zaznaczyć, że widoczne są coraz większe postępy Soldicia w parterze.
Soldić spotkał się z legendą!
Roberto Soldić (19-3) po udanej obronie pasa KSW postanowił spotkać się z legendarnym Mirko Filipoviciem (38-11-1). ”RoboCop” nigdy nie ukrywał, że będzie chciał powtórzyć sukces rodaka.
Start zawodowy w przypadku legendarnego ”Cro Copa” nie jest możliwy. Powody? Mowa tutaj o problemach ze zdrowiem. Chorwat zakończył karierę w 2019 roku, gdy miał udar i krwotok w mózgu.
”Cro Cop” ostatni pojedynek stoczył zaś w lutym 2019 roku. Filipović podczas gali Bellator 216 wypunktował Roya Nelsona w rewanżu po latach. 46-latek zakończył barwną karierę mając passę dziesięciu zwycięstw z rzędu.
Zobacz także:
Wczoraj organizacja Elite Fighters ogłosiła, że w walce wieczoru drugiej edycji zobaczymy wyczekiwany debiut Jacka Murańskiego. Już niebawem mamy poznać rywala. Co ciekawe będzie to zawodnik, który walczył w organizacji KSW. Teraz postanowiliśmy skontaktować się z Murańskim, który skomentował nadchodzącą walkę Marcina Najmana.
Wiele wskazywało na to, że w następnej walce Tomasz Romanowski zawalczy z Adrianem Bartosińskim. Aktualnie wydaje się jednak, że „Tommy” zmienił kurs i jest chętny na zestawienie z… Normanem Parke.