Szeliga o walce Popek-Parke: Po co takie walki robić, to jest freakowa organizacja!

Piotr Szeliga (2-1) pojawił się na ostatniej gali Prime Time Wrestling, gdzie został zapytany o następnego potencjalnego przeciwnika. ”Szeli” zdradził, że za wszelką cenę nie będzie dążył do rewanżu z Piotrem ”Bestią” Piechowiakiem (2-0).

Szeliga ostatni pojedynek odnotował w sobotę na FAME MMA 11 w Gliwicach. Była to druga walka w freakowej organizacji. Od samego początku obaj szukali mocnego uderzenia. Szeliga padł na deski i wydawało się, że jest w dużych opałach. Krzysztof Ferenc zaryzykował i poszedł za ciosem. Szeliga skontrował mocnym uderzeniem – i mamy ciężki nokaut.

Sami zobaczcie jak to wyglądało:

Szeliga nie jest fanem zestawienia Popek-Parke!

Piotr Szeliga (2-1) gwarantuje, że nie już tak bardzo zainteresowany rewanżem z Piotrem Piechowiakiem. Na celowniku ”Szeliego” pojawił się Popek!

Wiesz to było tak pod wpływem emocji (rewanż z Piechowiakiem), wiesz gdzieś tam ucierpiało moje ego na tym wszystkim. To było takie pasmo nieustannych nieszczęść, a końcówką była ta przegrana. Teraz wyszedłem w pełni zdrów do pojedynku, byłem w pełni przygotowany, czułem sie mega pewnie, byłem zmotywowany i po prostu wiedziałem, że dzisiaj to mój dzień i pojedynek (…) Popek. Tak jak mówiłem trochę poniosło mnie z ”Bestią”, bo w sumie nieważne, stało się, kiedyś możemy się jeszcze spotkać, a teraz idziemy do przodu. Chciałbym się mieć z kimś innym i chciałbym, aby był to Popek 

Szeliga nie jest fanem zestawienia Popka z Normanem Parke.

Moim zdaniem taka walka nie ma sensu, za duża różnica wagi i ogólnie… Po co takie walki robić to jest freakowa organizacja, więc niech walczą freaki. To już kwestia włodarzy czy zasłużyłem na taki pojedynek czy nie.

Całe nagranie poniżej: