Stanowski ostro o przegranej Szpilki: Znowu zaatakował głową ręce przeciwnika!
Krzysztof Stanowski w 25 odcinku ”Dziennikarskie Zero” wypowiedział się w mocnych słowach o ostatniej walce Artura Szpilki (24-5, 16 KO).
W tym momencie nie wiemy czy ”Szpila” będzie zamierzał toczyć następne pojedynki w boksie zawodowym. Niewykluczone, że czeka go przerwa z powodu kontuzji, której nabawił się w Rzeszowie.
Dziś będzie wiadomo. Ale na pewno jest naderwane. Albo zerwane, to najgorszy scenariusz. To tylko po konsultacji z rehabilitantem, a w stawie skokowym pęknięta torebka, więc źle nie jest… Pierwszy raz mam tak, że nie mogę chodzić.
Zobacz również
Stanowski ostro o przegranej Szpilki: Zawstydził wszystkich piłkarzy!
Krzysztof Stanowski na Kanale Sportowym skomentował ostatni pojedynek Artura Szpilki (24-5, 16 KO) z niepokonanym Łukaszem Różańskim (14-0, 13 KO).
A skoro już dziś w dziennikarskim zerze jesteśmy przy sporcie to trzeba odnotować, że Arturowi Szpilce znowu się pomyliło. To znaczy znowu zaatakował głową ręce przeciwnika, powinno być odwrotnie, powinno się rękami atakować głowę przeciwnika. Oczywiście trudno to spamiętać, można się pomylić. Natomiast znowu ruszył z bańki prosto na ręce, i niestety bańka nie wytrzymała. Co gorsza nie tylko bańka nie wytrzymała i chciałbym powiedzieć, że Artur Szpilka zawstydził wszystkich piłkarzy, nie tylko polskich. Jak piłkarz zerwie więzadła no to już jest szloch/kibice świeczki zapalają, generalnie trzeba wspierać czy z tego wyjdzie nie wiadomo. A Artur Szpilka po tej walce, którą niespodziewanie i pechowo przegrał, gdyż jego frontalny atak się nie udał… napisał tak ”Obyło się bez poważniejszych kontuzji choć pewnie zerwałem więzadło w kolanie i być może w stawie skokowym” (śmiech). Nie no w ogóle nic się nie stało!
Całe wideo poniżej:
Zobacz także:
Hasbulla Magomedov w szybkim tempie zdobył wielką popularność. W tym momencie jest nazywany ”Mini Khabibem”. Co ciekawe Hasbulla również będzie walczył, bo jest osobą pełnoletnią, a organizatorzy znaleźli mu odpowiedniego rywala, który nie będzie odbiegał jeśli chodzi o warunki fizyczne.
Krzysztof Włodarczyk (58-4-1, 39 KO) jest gotowy, aby już niedługo wrócić na ring. ”Diablo” w kolejnym pojedynku chętnie zmierzy się z ostatnim pogromcą… Artura Szpilki (24-5, 16 KO).
