MMA PLNajnowszeDenis ZałęckiSportowy Brat staje w obronie Załęckiego: Koniec umoralniania i oczerniania tego człowieka!

Sportowy Brat staje w obronie Załęckiego: Koniec umoralniania i oczerniania tego człowieka!

Denis Załęcki kontra Daniel Omielańczuk to starcie, na które liczyło dużo fanów freak fightów. Organizacja Clout MMA oficjalnie ogłosiła wspomniane zestawienie, do którego dojdzie dwudziestego ósmego października na drugiej edycji. Walka została zakontraktowana w boksie w małych rękawicach. W komentarzach pod wpisem ”Bad Boya” zareagować postanowił ”Sportowy Brat”, który stanął w obronie Denisa.

Załęcki

”Sportowy Brata” możecie kojarzyć z tik toka, gdzie jest/był mocno aktywny. Ponadto dostał on swoją szansę i wystąpił w turnieju na gołe pięści na gali The War 4. Nie wykorzystał jednak swojej szansy… Walka z Tomaszem zakończyła się szybko przed czasem. ”Sportowy Brat” był na macie i szybko dał do zrozumienia sędziemu, że doznał kontuzji.

Tak to wyglądało:

Sportowy Brat staje w obronie Załęckiego!

”Sportowy Brat” postanowił stanąć w obronie Denisa Załęckiego pod jego wpisem na instagramie. Było też przesłanie do najbliższego przeciwnika ”Bad Boya”.

To będzie inny Denis. Koniec pobłażania, umoralniania i oczerniania tego człowieka. Każdy choć trochę rozumny powinien wiedzieć i sam połączyć kropki. Pozdrawiam. Myśląca część Polaków, a reszta zakłamanych, fałszywych osób H… wam w d… Stare pudło za swoje słowa zostanie rozliczne, a już pomijając fakt, że Denis wsparł materialnie i charytatywnie jego dziecko. Panie Omielańczuk za takie czyny się dziękuję, a nie oczernia publicznie, że kontuzji nie było.

Załęcki w ostatniej walce zmierzył się z Pawłem Tyburskim. Denis od samego początku szukał obszernego uderzenia. Trafiał do celu, ale Tyburski był twardy i nie zamierzał odpuścić. ”Tybori” również odpowiadał. Dość szybko zobaczyliśmy wielki grymas bólu na twarzy ”Bad Boya” z powodu kontuzji. Kwestią czasu było aż walka się zakończy przed czasem. Załęcki po kolejnym faulu został zdyskwalifikowany.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis