Spadające rakiety na miasto byłego rywala Artura Szpilki: Straszna panika!
To jest straszne… W poniedziałek powstał wielki pożar w mieście Krzemieńczuk, z którego pochodzi Sergey Radchenko. Dziennikarz Rafał Mandes na twitterze przekazał, że Ukrainiec na szczęście nie ucierpiał w zdarzeniu.
Radchenko dostał szansę na rewanż, ale tym razem w formule MMA. To był bardzo wyczekiwany debiut! Podczas KSW 71 w Toruniu kibice zobaczyli pierwszą walkę ”Szpili” w MMA.
Szpilka wyprowadzał niskie kopnięcia, próbował zaskoczyć high kickiem, zdobywał obalenia i pracował skrupulatnie łokciami. W pierwszej rundzie Ukrainiec trafił mocnym uderzeniem, ale ”Szpila” mądrze klinczował. W drugiej rundzie Szpilka mocno ruszył i wstrząsnął rywalem. Ciosy Artura robiły wrażenie. Polak zdobył obalenie i miał dosiad. Kolejne uderzenia spowodowały, że Radchenko odklepał.
Zobacz również
Zobaczcie też co powiedział Radchenko w rozmowie z ”Koloseum” po rewanżu ze Szpilką.
Stało się to, czego się spodziewałem. Jak zejdziemy do parteru, to różnica 10 kg odegra swoją rolę. Tak faktycznie było, niby go złapałem, ale trudno by go utrzymać. Artur był 10 kg cięższy. Myślę, że gdyby sytuacja była odwrotna i to Artur byłby o 10 kilo lżejszy – to zmiótłbym go jak huragan.
Koszmar w Krzemieńczuku!
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że Rosjanie wystrzelili rakiety w centrum handlowe, w którym było ponad tysiąc cywili. Bilans ofiar niestety rośnie.
W poniedziałek ogromny pożar objął centrum handlowe w Krzemieńczuku, z którego pochodzi Sergey Radchenko. Na szczęście były rywal ”Szpilki” nie ucierpiał w tej tragedii – o czym poinformował dziennikarz Rafał Mandes.
Radczenko cały i zdrowy. „Straszna panika w mieście”.
Poniżej zobaczycie nagrania:
Zobacz także:
Szef UFC Dana White był pod wrażeniem walki wieczoru sobotniej gali UFC on ESPN 38 i chwali zaciętość Mateusza Gamrota i Armana Tsarukyana, którzy dali fenomenalny pięciorundowy bój ostatniej gali w UFC Apex w Las Vegas.
Rafał Trzaskowski jest ofiarą cyberoszustwa! Kandydat na urząd prezydenta RP na początku czerwca miał rozmawiać z merem Kijowa – Witalijem Kliczką. Jak się okazuje Trzaskowski nie rozmawiał wcale z byłym mistrzem świata wagi ciężkiej w boksie.
