Soroko o walce na Prime Show MMA: Zarobię więcej niż zarobiłem za pierwszy napad na jubilera!
Adam Soroko czyli jedno z największych zaskoczeń na polskiej scenie MMA, w wywiadzie dla Mateusza Kaniowskiego poruszył temat zarobków z pojedynków.
Popularny Soroko to jeden z najbardziej charakterystycznych zawodników mieszanych sztuk walki. Zasłynął z wywiadu po gali The War 3. W ćwierćfinale turnieju walk na gołe pięści został zdyskwalifikowany za nielegalne kopnięcie przeciwnika w parterze. Jednak z powodu niedyspozycji zwycięzcy, do półfinału wszedł Soroko. Doszedł do finału turnieju, lecz tam musiał uznać wyższość Rosy.
Soroko: Myślę, że Pan Bóg to poprowadzi dobrze!
Dało mi to do myślenia, że to jest czas na zmianę. Ile to można popełniać przestępstwa, wykroczenia, bić, znęcać się jak można teraz bić się i jeszcze dostawać za to pieniądze. Mało tego zarobię teraz więcej niż zarobiłem za pierwszy napad na jubilera.
Powiedział Soroko zapytany przez Mateusza Kaniowskiego jak się czuję z tym, że ludzie uważają go za niebezpiecznego.
Dla mnie bardzo dużo pieniędzy (…) Myślę, że Pan Bóg to poprowadzi dobrze. Ja nie jestem w stanie ci tego powiedzieć. Mam zamiar to zagospodarować i zrobić z tym jak najlepsze rzeczy. Naprawdę mam zamiar pierwszy raz coś mieć i kur*a spełnia się.
Odpowiedział Soroko zapytany o wielkość zarobków oraz o to czy będzie w stanie utrzymać wywalczone pieniądze.
Poniżej możecie zobaczyć pełny wywiad z Soroko:
Zobacz także:
Marcin Najman nie przestaje zaskakiwać! ”El Testosteron” w mediach społecznościowych wyznał, że chciałby piątą edycję MMA VIP zorganizować w Tajlandii. To nie koniec, bo chciałby na niej zmierzyć się z Mateuszem Borkiem! Po tych słowach powstała istna burza w komentarzach.
Damian Zduńczyk w przeszłości miał bardzo duże problemy z narkotykami. Napisał to w swojej biografii, którą postanowił na konferencji Prime Show MMA wręcz najbliższemu rywalowi – Adamowi Soroko. Na koniec popularny ”Stifler” wyszedł z ważnym przekazem do młodzieży i nie tylko!