Soldić zabiera głos w sprawie rewanżu z Mamedem Khalidovem! ”RoboCop” wyjaśnia sytuację!
Roberto Soldić (20-3) zdecydował! Następne pojedynki będzie toczył w organizacji One Championship. Już niebawem poznamy szczegóły debiutu w największej azjatyckiej organizacji. ”RoboCop” zabrał również głos w sprawie rewanżowego pojedynku z Mamedem Khalidovem (35-8-2).
Już w tym momencie Roberto ma na oku potencjalnego przeciwnika. Reprezentant Chorwacji chciałby zmierzyć się z byłym mistrzem UFC – Eddie Alvarezem (30-8).
Chciałem wyzwań a one są w One. Powiedziałem szefowi One, że nie chce presji na początku i chcę zacząć spokojnie. Chcę zmierzyć się z Eddie Alvarazem. Jeśli dadzą mi pierwszą walkę z Alvarezem na pewno ją wezmę. Nie chcę się spieszyć do walki o pas ponieważ wiem, że mistrzowie One naprawdę potrafią wyrządzić ci krzywdę w klatce.
Soldić wyjaśnia!
Roberto Soldić podczas programu The MMA Hour wspomniał o potencjalnym rewanżu z Mamedem Khalidovem (35-8-2). ”RoboCop” zapewnia, że nie może czekać do grudnia na drugie starcie z legendą KSW.
Nie było żadnej oferty. Mówiłem, żeby dali mi kogokolwiek. Może czekali na Mameda? Mówiłem, że dam drugą walkę Mamedowi, ale wiecie, co się stało. Trafił do szpitala, miał poważne problemy. Też chciał rewanżu. Podszedł do mnie i mówił ”Bracie, zróbmy to, walczmy ponownie”, ale nie mogłem czekać do grudnia. Mam 27 lat, nie zawsze będę tyle miał. Muszę pracować, walczyć. Mówiłem ”dajcie mi kogoś innego!” I dali mi jakiegoś nołnejma. Dali tylko jedną ofertę ale na wrzesień lub październik.
Tłumaczył Bartłomiej Stachura z portalu lowking.pl
Przebieg walki Khalidov-Soldić:
Od samego początku obaj zawodnicy byli bardzo uważni, ale nie pasywni. Mamed w swoim stylu bardzo dobrze pracował na nogach – szukając kopnięć, Roberto szukał z kolei ciosów na tułów Polaka, które często dochodziły celu.
Chorwat rozkręcił się w drugiej odsłonie. Konsekwentnie kontynuował swoją pracę bokserską. W pewnym momencie podrażniony Mamed zdecydował się na atak. Zawodnicy podjęli morderczą wymianę na pięści, którą potężnym lewym sierpem przypieczętował mistrz kategorii półśredniej. To był ciężki nokaut.
Sami zobaczcie:
Zobacz także:
Kibice doczekali się pierwszej walki Sajada Gharibi. Nie wyglądało, to dobrze! ”Irański Hulk” w niedzielę na zasadach bokserskich zmierzył się z Ałmatem Bachytowiczem znanym jako ”Kazachski Tytan”. Była to bolesna przegrana, która pokazała – co potrafili Gharibi.
Szymon Kasprzyk na twitterze postanowił wypowiedzieć się o Jacku Murańskim. Były to mocne słowa! Czy dojdzie do odpowiedzi?