„Są dwie takie rywalki” – Karolina Kowalkiewicz zdradza, z kim chciałaby się teraz zmierzyć w UFC
Karolina Kowalkiewicz z przytupem wróciła na zwycięską ścieżkę w organizacji UFC. Polka w miniony weekend na gali UFC 281 w Nowym Jorku wypunktowała Silvanę Gomez Juarez i zanotowała drugą wiktorię z rzędu.
Polka wczoraj natomiast gościła w programie Koloseum na Polsat Sport, gdzie opowiedziała o swojej najbliższej przyszłości. Kowalkiewicz zdradziła także nazwiska dwóch zawodniczek, z którymi chętnie zmierzyłaby się w swojej kolejnej walce.
Każda z opcji przedstawionej przez Polkę to potencjalny rewanż.
Karolina Kowalkiewicz zdradza, z kim chciałaby się teraz zmierzyć w UFC
Potencjalnymi rywalkami, z którymi Karolina Kowalkiewicz chętnie weszłaby ponownie do oktagonu są Jessica Penne oraz Yan Xiaonan.
Polka nie ukrywa, że szczególnie porażka z Amerykanką podrażniła jej sportową ambicję:
„Są dwie takie rywalki: Jessica Penne i Yan Xiaonan. Zobaczymy jednak, co zaproponuje mi UFC, bo to też nie jest tak, że któraś z nich w tym terminie będzie dostępna.
Każdej przegranej mocno żałowałam, ale tej bardzo [z Jessicą Penne]. To był taki głupi błąd. Nie mogłam się skupić przed tym pojedynkiem i podczas niego, a wiem, że spokojnie mogłabym ją pokonać”
A Wy z kim zestawilibyście w kolejnej walce Karolinę Kowalkiewicz-Zaborowską?
Zobacz także:
Po gali KSW 76, która odbyła się 12 listopada 2022 roku w Grodzisku Mazowieckim, wpłynął protest złożony przez sztab Toma Breese’a dotyczący zakończenia walki Anglika z Pawłem Pawlakiem i możliwości zakończenia pojedynku przez nielegalne uderzenia w tył głowy.
Wczoraj pojawiły się złe informacje. Artur Szpilka (2-0) ze względu na kontuzje nie jest w stanie wystąpić dwudziestego pierwszego stycznia na gali XTB KSW 78 w Szczecinie. Nie wiemy czy w tej sytuacji jego starcie z utytułowanym kick-boxerem Arkadiuszem Wrzoskiem zostaje przełożone w czasie. Popularny ”Szpila” musiał poddać się operacji.
Jacek Murański w rozmowie z naszym portalem skomentował ostatnie słowa Żołnierza Legii Cudzoziemskiej. ”Muran” zapewnia, że nigdy nie robił nic pod przymusem i, kiedy uzna to za stosowne, to przedstawi publicznie swoją historię.