Roberto Soldić nie chce już się bić z Narkunem? ”RoboCop”: Gdybym ważył z 95 kilogramów!
Roberto Soldić (20-3) zaskoczył swoją wypowiedzią po ostatniej walce. ”RoboCop” wyznał, że chętnie zawalczy o trzeci pas KSW. Tym samym byłaby to walka w kategorii półciężkiej z Tomaszem Narkunem (18-4). Jak widać z czasem Chorwat nie jest już pewny – co do takiego zestawienia.
”Żyrafa” do obrony tytułu stanie już piętnastego stycznia przed własną publicznością w Szczecinie. Podopieczny Piotra Bagińskiego podczas KSW 66 zmierzy się z nowym nabytkiem organizacji – Ibragimem Chuzhigaevem (15-5). Reprezentant Rosji wcześniej swoje umiejętności prezentował w organizacji ACA. Warto zaznaczyć, że Ibragim ma już na swoim koncie zwycięstwo z Biało-Czerwonym. Mowa o walce z 2019 roku, gdy na punkty pokonał Piotra Strusa.
Zobacz również
Soldić: W Polsce lubią freak-fighty, są otwarci na wszystko!
Roberto Soldić (20-3) w rozmowie z Igorem Lazorinem został zapytany o potencjalny pojedynek z Tomaszem Narkunem (18-4).
Jest też tak, że chcę pozostać skromnym i profesjonalnie podejść do tematu. Waga średnia albo półśrednia. Jeśli pójdę walczyć do kategorii półciężkiej, zabraknie mi kilogramów. Byłoby jak w PRIDE, otwarta waga. Trochę taki freak-fight (…) Gdybym ważył 92,5 kilograma albo 93, poszedłbym się bić, ale… to niemożliwe. Nie wiem, gdyby pojawiła się jakaś dobra oferta. Chcę walczyć ze wszystkimi. Ale to duzi, silni goście. Muszę porozmawiać z menadżerem. Przede wszystkim chcę jednak pozostać profesjonalistą. 77 kilogramów albo 84 (…) Gdy rzuciłem mu wyzwanie, chodziło raczej o samą gadkę. Zobaczymy, co powie Lewandowski. W Polsce lubią freak-fighty, są otwarci na wszystko.
Tłumaczył Bartłomiej Stachura z portalu lowking.pl
Zobacz także:
Marcin Najman nie przestaje zaskakiwać! ”El Testosteron” w mediach społecznościowych wyznał, że chciałby piątą edycję MMA VIP zorganizować w Tajlandii. To nie koniec, bo chciałby na niej zmierzyć się z Mateuszem Borkiem! Po tych słowach powstała istna burza w komentarzach.
Nie brakowało mocnych słów i pytań z obu stron. Mówimy o nowej konfrontacji słownej pomiędzy Wojciechem Ochnickim, a Andrzejem Żuromskim. Wszystko na to wskazuje, że do ich starcia dojdzie w 2022 roku.
