Robert Whiteford chce rozwiązania kontraktu z ACB: Niepotrzebnie traciłbym pieniądze na przygotowania

Były zawodnik UFC, a obecnie mający serię trzech zwycięstw w walkach dla ACB, Robert Whiteford (14-4) jest niezadowolony ze swojej sytuacji kontraktowej z rosyjską organizacją i chce rozwiązania kontaktu. Problemem jest jednak niechęć włodarzy ACB do zerwania tejże umowy.

Szkot o swojej sytuacji w ACB, która przeżywa ostatnio mocny kryzys [TUTAJ i TUTAJ], obszernie opowiedział w rozmowie z MMAfighting.com:

„Nie było z nimi żadnego kontaktu odkąd walczyłem w ostatniej walce na ACB 87 w Nottingham.

Mam przyjaciół Rosjan i wiem, co działo się w ACB. ACB próbowało zestawić mnie w kilku walkach, chcieli zestawić mnie na galę w Londynie, ale wiedziałem, że sprawy z tą galą idą źle. Potem próbowali mnie zestawić w Szwecji, ale z racji tego, że gala w Londynie została odwołana, tak jak kilka innych gal, to nie wziąłem tego. Potem okazało się, że gala w Szwecji także została anulowana. Więc nie było żadnego sensu, bym był zestawiany na tych galach.

A co by się stało, gdybym nie miał tych informacji o kłopotach ACB? Niepotrzebnie traciłbym pieniądze na przygotowania, a potem nie miałbym możliwości walki. To pierdolone gówno i jestem wkurzony na tę sytuację. To nieprawdopodobne.”

Whiteford twierdzi, że jego umowa została skonstruowana z myślą o ekspansji ACB na Europę, ale z racji odwołania kilku europejskich gal i zaplanowania dwóch wydarzeń w Rosji, umowa ta – wg samego zawodnika – powinna zostać automatycznie rozwiązana:

„Podpisałem kontrakt na sześć walk. Nie chciałem podpisywać kontraktu na taką ilość pojedynków, ale ACB było nieugięte i zapewniało, że wszystko będzie w porządku, więc podpisałem. I nie zrozumcie mnie źle. Dopóki ACB nie odwoływało gal, to wszystko było w porządku. Walczyłem trzykrotnie dla nich, byłem nawet w walce wieczoru dwóch gal ACB i zapłacili mi za to dobre pieniądze, ale podpisali ze mną kontrakt na sześć walk w Europie, a teraz nie ma gal na Starym Kontynencie.

Nie ma harmonogramu gal w Europie, a mimo to, chcą mnie tutaj zatrzymać i zmusić do walki w Rosji, o czym nigdy nie rozmawialiśmy.

Co powinienem zrobić w tej sytuacji? Siedzieć cicho, podczas gdy inni zarabiają pieniądze? Mam udawać, że wszystko jest w porządku? Mam trzymać język za zębami i uważać by nikogo nie urazić? To szokujące, prawdę mówiąc.”