Robert Maruszak zapewnia: Jacek Murański zaimponował mi, jest tytanem pracy! 

Robert Maruszak jest trenerem Mateusza, a teraz również Jacka Murańskiego. Doświadczony zawodnik sportów walki skomentował treningi freak fighterów. Maruszak w bardzo pochlebnych słowach wypowiedział się o Jacku Murańskim.

Robert już dwudziestego dziewiątego kwietnia stoczy drugi pojedynek w organizacji WOTORE. Maruszak na gołe pięści zmierzy się z Szymonem Szynkiewiczem. Reprezentant Corpus Gym w ostatnim czasie pokazywał się z bardzo efektownej strony. Na gali Krwawy Sport 5 szybko odprawił Bartosza Sarbiewskiego, a na WOTORE 4 w zaledwie 40-sekund zdemolował Tomasz Purzyckiego. Warto zaznaczyć, że był to turniej, ale niestety Maruszak po szybkim zwycięstwie doznał poważniej kontuzji i nie był wstanie stoczyć następnej walki.

Robert Maruszak jest doświadczonym zawodnikiem. Walczył w organizacji Fight Exclusive Night czy KOK. W przeszłości zdobył Puchar Polski Muay-Thai Continental i Puchar Świata K1 w Saged.

Maruszak: Zaskoczył mnie, bo myślałem, że będzie to inaczej wyglądać!

Robert Maruszak w rozmowie z portalem FanSportu.pl wypowiedział o Jacku Murańskim. Trener jest pod wrażeniem i zapewnia, że ”Muran” jest tytanem pracy.

Zaimponował mi swoim podejściem do pracy. To jest jeden z nielicznych gości, których trenuję, który przychodzi pół godziny przed, rozgrzany wchodzi na trening. Jest tytanem pracy. Zaskoczył mnie, bo myślałem, że będzie to inaczej wyglądać. Jest skupiony, analizuje, jeśli czegoś nie do końca pojmuje, robi to tak długo, aż to zrobi.

Kto będzie następnym przeciwnikiem Jacka Murańskiego? Po wpisach w mediach społecznościowych wydaje się, że ”Muran” może stanąć do rewanżu z Arkadiuszem Tańculą.

Ooooo. Pękła bańka na ebe ebe. Więc równeż gdy ” pęknie raka tańculi bańka” będzie już jasne co kryje się pod hasłem ” RÓŻOWA LANDRYNKA ” . Ps 1 . Ten głupeczek tańcula podczas wywiadu dla Hubert Mściwujewski całkiem serio pytał o to czy gdyby ” zabił Murańskiego w klatce” to czy grozi mu jakąś odpowiedzialność. Głupeczku ty całkowicie mylne wnioski wyciągnąłeś z pierwszej sytuacji czyli gdy wyszedłem do walki z tobą z jedną tylko sprawną kończyną. Raz nie zawsze chyba, że mi dopłacą za oskalpowanie ciebie ze związanymi rękoma. Ps 2 . Widziałem twoje” popisy ” podczas sparingu z Krystianem Rosą (no i te nieudolne próby naśladowania moich frontów…cudo ). Ogólnie szału nie ma. Ja już wiem jak skończy się nasz rewanż. Ty pewnie jeszcze wypierasz… ale to dobrze bo najlepsze w życiu są niespodzianki raku tanculo