Relacja z Mistrzostw Polski Polskiego Związku Karate Kontaktowego! [WIDEO]

15-tego kwietnia w Limanowej odbyły się Mistrzostwa Polski PZKK. Swoje możliwości sprawdzili zarówno młodzi adepci, jak i doświadczeni weterani. Poza zawodnikami, trenerami czy kibicami na miejscu byli między innymi Robert Ruchała (9-0) czy Łukasz Brzeski (8-3-1), którzy z zaciekawieniem przyglądali się rywalizacjom Karate.

W owym wydarzeniu udział wzięło ponad 300 zawodników z różnych kategorii wiekowych. Medaliści kategorii seniorów otrzymali nawet nagrody pieniężne. Nie zdarza to się często w podobnego typu eventach, co tylko udowadnia jak huczne to było wydarzenie względem podobnych sobie.

Kyokushin, o którym mowa, jest jednym z najpopularniejszych rodzajów karate. Jest to pełnokontaktowa sztuka walki, której synonimem jest brutalność. Ciekawostką dla niektórych może być fakt, że to właśnie z tej dyscypliny wywodzi się chociażby…Georges St-Pierre (26-2).

Mistrzostwa Polski Karate okiem zawodników MMA!

Swoje zdanie na temat owej dyscypliny wyraził się wspomniany już wcześniej Łukasz Brzeski. „The Bull” w UFC stoczył na ten moment 2 pojedynki i oba niestety zakończyły się porażką przez decyzję sędziowską. Reprezentant „Kotwica MMA Team” wypowiedział się także na temat swojej sytuacji w największej organizacji MMA na świecie:

No niezmiennie piękne, brutalne karate zawsze tutaj można zobaczyć. Kluczem do wszystkiego są pompki na rękach, na dłoniach. Pamiętajcie o tym! (…) Póki co mam kontrakt podpisany na 4 walki no i czekam na kolejne propozycje.

Wschodząca gwiazda KSW, Kamil Szkaradek (4-0) także wypowiedział się na temat Kyokushin. Zawodnik „Grappling Kraków” wspomniał także swój sparing, który odbył się w tej formule:

To był sparing i powiem wam, że to był hardkor. To było najgorsze przeżycie w moim życiu. Moja noga, po owym sparingu, zmieniła kolor na fioletowy! Nie no żartuję! Fajne przeżycie, fajne doświadczenie. Nie wiedziałem wtedy, że sport może być aż tak brutalny. (…) Te dwie minutowe rundy robią robotę. Ludzie wjeżdżają tam na te waleczki z pełną agresją i to się naprawdę spoko ogląda. To jest sieka jak…dopowiedzcie sobie sami resztę.

Jednym z głównych sponsorów wydarzenia była firma N.O.W.I., która jest także jednym ze sponsorów Roberta Ruchały. Mistrz KSW także był jednym z gości podczas wydarzenia, pas mistrzowski KSW dywizji piórkowej także był obecny! Andrzej Kędroń, członek zarządu N.O.W.I., fanatyk zarówno sportów, jak i sztuk walki wypowiedział się na temat współpracy ze świeżo upieczonym czempionem KSW:

Jeździmy z Robertem od jakiegoś czasu. Byliśmy w Lubinie, przeżyliśmy horror. Wyszliśmy z popiołów na szczyt, bo wszyscy wiemy jak było. Natomiast Robert pokazał tam to co zawsze. Gameplan 100 procent, przygotowanie 100 procent. Jesteśmy zadowoleni. Wspierać takich ludzi to tylko przyjemność. Kamil Szkaradek też dołączył do nas, też jesteśmy zadowoleni. Dobry prospekt, młody chłopak pięknie zawalczył w Lubinie, udusił znakomicie. Lubimy to, lubimy sporty walki, kochamy się bić, także jesteśmy zadowoleni. Ja zawsze mówię, że najlepsi trzymają się z najlepszymi i dlatego długa droga przed nami!