Rafał Jackiewicz o walce z Don Kasjo: Nie ku*wa dla sportu, wiadomo że dla hajsu! [WIDEO]
Rafał Jackiewicz w ostatnim czasie zdradził, że jest chętny na starcie z Arkiem Tańculą oraz Kasjuszem Życińskim. Do walki miałoby dojść oczywiście na gali FAME MMA.
Doświadczony pięściarz zgłosił gotowość, gdy dowiedział się, że Arkadiusz Tańcula pozostaje bez przeciwnika na gali FAME MMA 9, która odbędzie się już szóstego marca.
To nie jest wyzwanie i żadna zaczepka, ale propozycja. Arek dobry i normalny gość, a ja szukam możliwości zarobienia paru $$$ i promocji mojej marki JEB. Także jeżeli ktoś chciałby zobaczyć nas w bokserskiej walce wiecie gdzie mnie szukać. Kategoria wagowa open, ilość rund dostosuje się, rozmiar rękawic do ustalenia. Bez awantur i ubliżania. Po prostu fight.
To nie koniec, bo Jackiewicz wcześniej mówił też o potencjalnej walce z popularnym ‘’Don Kasjo’’.
Don poJEB(Don Kasjo) & król zJEB(ja) Walka o $ i tron Ja chce $$$ on uznanie Katiusza mówi,że chce kozaka z UFC.Proponuje walke z zaJEBistym emerytem jako eliminator Walka bez złośliwości i patologii co potrafimy odJEBać oba MY dwa ale nie tym razem Co wy na to @FameMMA_TV ???
Jackiewicz: Już z 5-lat nie jestem sportowcem!
Rafał Jackiewicz chętnie wystąpi na gali FAME MMA. Doświadczony pięściarz podkreśla, że nie rzuca wyzwań w kierunku uczestników freakowej organizacji, a po prostu proponuje walkę.
Ja po prostu rzuciłem propozycje. To nie jest wyzwanie, ja nikogo nie wyzywam, nikomu nie ubliżam, to jest po prostu propozycja. Ja jakby nie było jestem sportowcem całe życie. Arek też, ale ja całe życie spędziłem w sportach walki. Ja nie rzucam wyzwań chłopakom, którzy trenują tylko proponuje, a to jest bardzo duża różnica. Ja jak byłem sportowcem, bo już z 5-lat nie jestem – to ja nawet wtedy nie rzucałem jakiś wyzwań, nie ubliżałem nikomu dopóki ktoś tego nie zrobił. A teraz tym bardziej.
”Don Kasjo” powiedział, że ta walka nie ma sensu, ponieważ Jackiewicz robi to tylko dla pieniędzy. Bokser w rozmowie z naszym portalem skomentował te słowa!
Nie ku*wa dla sportu.. Oczywiście dla hajsu, ja od razu się określam. Kiedy zacząłem w 2001 roku walczyć na pięści, bo byłem wtedy jeszcze kick-boxerem i powiedziałem: ”Ja to robię dla kasy, mnie pasy i tytuły nie interesują’’. Ja pochodzę z biednej rodzinny. Ojca widziałem raz w życiu, Mama świętej pamięci zmarła jak miałem 20-lat. Całe życie daje radę sam, różne rzeczy działy się w moim życiu. Ja zrobię wiele dla kasy, ale nie wszystko! I ja to po prostu robię. Mówiłem, że nie jestem już sportowcem, więc chcę zarabiać i bawić się. Jestem w takim miejscu, gdzie chcę po prostu zarabiać.
Cała rozmowa poniżej:
Zobacz także:
To była dopiero riposta! Grzegorz Szulakowski w mediach społecznościowych odpowiedział ”Storminowi”
Adrian Polański zgłasza gotowość. W 2021 roku może dojść do jego trzeciego pojedynku z ”Ferrarim”.