Pudzianowski o walce z Jurasem: „Lejemy się bez sentymentów”!

W walce wieczoru gali KSW 61 naprzeciwko siebie staną dwaj zawodnicy trenujący w tym samym klubie. Pięciokrotny mistrz świata strongmanów – Mariusz Pudzianowski, zmierzy się z wieloletnim komentatorem oraz zwycięzcą pierwszego turnieju KSW – Łukaszem „Jurasem” Jurkowskim. „Lejemy się bez sentymentów” – zaanonsował pojedynek Pudzianowski.

Były mistrz świata strongmanów, a obecny zawodnik federacji KSW – Mariusz Pudzianowski, po raz 23 wejdzie do klatki polskiego giganta, żeby w walce wieczoru gali KSW 61 stanąć w szranki z Łukaszem „Jurasem” Jurkowskim. „Pudzian” to absolutna legenda mieszanych sztuk walki w naszym kraju. Karierę rozpoczął w 2009 roku, kiedy po zaledwie 43 sekundach zwyciężył z Marcinem Najmanem.

Kolejne walki ex-strongmana przyciągały przed telewizory tysiące fanów. Kiedy na gali KSW 31 Pudzianowski znokautował Rollesa Gracie – wydawało się, że nic już nie może powstrzymać Polaka, jednak porażki z Grahamem i Różalskim – mocno zatrzymały karierę „Pudziana”. Zawodnik, trenujący w Warszawskim Centrum Atletyki, w przeszłości pokonywał takich zawodników jak m.in. Paweł Nastula czy Oli Thompson. Obecnie znajduje się na fali dwóch zwycięstw z rzędu. W swoim ostatnim pojedynku – na gali KSW 59, pokonał w pierwszej rundzie Nikolę Milanovicia.

„Lejemy się bez sentymentów”

W wywiadzie dla kanału Olimp Sport Nutrition, Pudzianowski wypowiedział się na temat swojej nadchodzącej walki z Łukaszem Jurkowskim.

Nie będzie sentymentów w tej walce. Wiem jak Łukasz się bije. Ma bardzo dobrą stójkę. Dużo kopie, jednak… Mariusz też dużo kopie. Juras będzie się bał jak diabeł świeconej wody, żeby nie zostać obalonym. Mariusz silny jak słoń, więc jak złapie to umęczy. Jestem od niego dwa razy silniejszy fizycznie, jednak muszę uważać. On wie, że będę wolniejszy od niego, także muszę być ostrożny, żeby czegoś nie wyłapać. Ma te ruchy z taekwondo, więc jest bardzo niebezpieczny. Muszę pilnować głowy i wątroby. Moim zadaniem będzie skrócenie dystansu i złapanie w te swoje kombinerki, a wtedy będę trzymał jak rottweiler. Jak pitbull będę dusił, aż odklepie.

Łukasz Jurkowski to zwycięzca pierwszego turnieju KSW, który odbył się w 2004 roku! W przeszłości pokonywał takich rywali jak m.in. Atilla Vegh czy Igor Pokrajac. W 2011 roku, po porażce z Tonym Valtonenem ogłosił, że kończy karierę zawodniczą i skupia się na pracy komentatorskiej. Wrócił do startów po 6 latach, kiedy na gali KSW 39 na Stadionie Narodowym, wygrał z Kameruńczykiem – Sokoudjou. W swoim ostatnim pojedynku na KSW 48, pokonał Stipe Bekavaca przez TKO w 1 rundzie.

Gala KSW 61 odbędzie się 5 czerwca w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim.