PRIME MMA 5: Grzegorz Szulakowski pewnie wygrywa z Trybsonem! Zdecydował krucyfiks w drugiej rundzie!
Kolejną walką gali PRIME MMA 5 odbywającej się we wrocławskiej Hali Orbita było starcie, na które zerkało nawet spore grono ortodoksyjnych fanów mieszanych sztuk walki. Na przeciwko siebie stanęli bowiem: były pretendent do tytułu mistrzowskiego wagi lekkiej KSW Grzegorz Szulakowski oraz legenda freak fightów Paweł Trybson Trybała.
Szuli był wyraźnie mniejszy od Trybsona, a różnica wagowa między tymi zawodnikami wynosiła prawie 15 kilogramów.
Zobacz również
Walka zaczęła się od szybkiego obalenia ze strony Szulakowskiego, ale Trybson zaatakował go duszeniem gilotynowym. Szuli jednak zdołał wyrwać głowę z techniki kończącej i kontynuował walkę będąc z góry. Tam kontrolował Trybałę, uderzając go co rusz, ale Trybson nie pozostawał dłużny i także próbował zadawać obrażenia rywalowi ciosami z dołu. Jednak w tej pozycji walka ta dotrwała do końca tej odsłony.
W drugiej rundzie Trybson ostro ruszył na przeciwnika, ale Szulakowski znowu zdołał go szybko obalić. Ponownie Szuli próbował skontrolować Trybsona, który będąc z dołu nie miał dużego pola do popisu. W pewnym momencie Trybała zdołał uciec, ale zawodnik z Nałęczowa ponownie zaciągnął go do parteru. Tam po chwili zdobył krucyfiks i obijał Trybałę gradem ciosów w głowę. Trybson nie miał odpowiedzi na to i sędzia musiał tę walkę przerwać.
Grzegorz Szulakowski wygrywa zatem przez TKO w drugiej rundzie!
Zobacz także:
Marcin Najman postanowił zabrać głos przed dzisiejszym starciem Jacka Murańskiego z Pawłem Jóźwiakiem, do którego dojdzie na gali PRIME SHOW MMA 5 we Wrocławiu. ”El Testosteron” w tym starciu kibicuje oczywiście prezesowi Fight Exclusive Night. Były pięściarz postanowił dać rady Jóźwiakowi przed dzisiejszym pojedynkiem.
Dobrze widzicie! Żyła kontra Peszko! Piotr Żyła otrzymał propozycję walki od CLOUT MMA – jak podał portal TVP Sport, za walkę Żyła miałby otrzymać dwa miliony złotych! Rywalem skoczka miałby być były reprezentant Polski w piłce nożnej – Sławomir Peszko.
