Pretendentka po 18 miesiącach przerwy. Dziwna sytuacja w kategorii koguciej kobiet

Walką wieczoru najbliżej gali UFC 224 będzie pojedynek o pas kategorii koguciej kobiet pomiędzy aktualną mistrzynią Amandą Nunes (15-4) a sklasyfikowaną na 2. miejscu rankingu Raquel Pennington (9-5).

“Rocky” jest sklasyfikowana taka wysoko, pomimo tego że właśnie 12 maja, w dniu gali w Rio de Janeiro minie dokładnie 18 miesięcy od czasu jej ostatniego występu w oktagonie.

12 listopada 2016 roku na gali UFC 205 w Nowym Jorku Pennington pokonała jednogłośną decyzją sędziów Mieshę Tate (18-7).  Pierwotnie “Rocky” miała zawalczyć o pas już pod koniec zeszłego roku, jednak z udziału w gali UFC 219 wykluczył ją wypadek samochodowy i złamana noga.

Penington posiada dobrą serie czterech zwycięstw, jednak mimo wszystko pretendentka otrzymująca szansę walki o pas po półtorej roku przerwy to sytuacja dość nietypowa.

Amanda Nunes to kompletna zawodniczka. “Lwica” dysponuje dużą siłą fizyczną, świetną stójką i znakomitymi umiejętnościami w parterze. Obecnie jej problem polega jednak na tym, że w jej kategorii wagowej ciężko o dobrą pretendentkę.

Zawodniczka, która sprawiła Brazylijce w ostatnim czasie największe problemy, czyli Valentina Shevchenko (15-3) przeniosła się do niższej kategorii wagowej. “Bullet” prawdopodobnie wkrótce zawalczy o pas wagi muszej.

Inna zawodniczka z uznanym nazwiskiem, Holly Holm (11-4) skupia się obecnie na walkach w kategorii piórkowej i w najbliższym pojedynku zmierzy się właśnie w limicie 145 funtów z Megan Anderson (8-2) na UFC 225.

Ciężko upatrywać pretendentki również w Germaine de Randamie (7-3). Holenderka po zdobyciu pasa kategorii piórkowej w lutym zeszłego roku zamierzała wrócić do 135 funtów, jednak od tego czasu nie pojawiła się w oktagonie. Na dodatek jej konsekwentne unikanie Cris Cyborg (20-1, 1 N/C) sprawia, że fani, delikatnie mówiąc, nie przepadają za nią. Dlatego też promocja walki z Nunes, która również nie jest ulubienicą fanów byłaby bardzo trudna.

Powoli na dobrą pretendentkę do tytułu wyrasta sklasyfikowana na 4. miejscu rankingu niepokonana rodaczka mistrzyni, Ketlen Vieira (10-0). 26-letnia Brazylijka potrzebuje jednak raczej jeszcze co najmniej jednej walki z bardziej rozpoznawalną rywalką

W obecnej sytuacji trochę szkoda, że ostatecznie do skutku nie doszła brazylijska superwalka pomiędzy Nunes a Cyborg. Chyba ciężko będzie o lepszy moment niż teraz kiedy dla żadnej z mistrzyń nie wyłoniła się jednoznaczna pretendentka.