Po miesiącu od walki w UFC wrócił do domu, ale… nadal nie może zbliżać się do rodziny!
Jeden z czołowych zawodników wagi lekkiej na świecie dopiero po miesiącu od swojej walki na UFC wrócił do domu. Mimo powrotu do ojczystego kraju, nadal nie może się widzieć z rodziną!
Na przeszkodzie zawodnikowi stanęły obostrzenia przed rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2.
Po miesiącu od walki w UFC wrócił do domu, ale… nadal nie może zbliżać się do rodziny!
Chodzi o osobę Dana Hookera. Nowozelandczyk 23 stycznia wystąpił w Abu Dhabi na gali UFC 257. Swojego występu nie zaliczył do udanych, bowiem przegrał tam w pierwszej rundzie przez brutalny nokaut z Michaelem Chandlerem.
Porażka to jednak nie najgorsza pochodna występu w Abu Dhabi. Od czasu walki Hooker nie mógł powrócić do rodzinnego domu!
Wszystko bowiem przez restrykcje wprowadzone przez Nową Zelandię. Hooker od czasu swojej walki na UFC 257, najpierw musiał dojść do siebie w szpitalu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a kiedy mógł już fizycznie wrócić do Nowej Zelandii, musiał poddać się obowiązkowej kwarantannie.
Mimo upływającego czasu, zawodnik UFC nadal nie może się zbliżyć do swojej rodziny. To już miesiąc od czasu jego walki w oktagonie.
W sieci, Dan Hooker opublikował zdjęcie, na którym z założoną maseczką obserwuje swoją żonę i dziecko, które przebywają… za płotem oddzielającym ich od ojca.
Zdjęcie to robi poruszenie wśród fanów i zawodników UFC, którzy sporo poświęcają w czasach pandemii dla zapewnienia bytu swojej rodzinie:
Zobacz także:
Marcin Held od początku nie będzie miał łatwego zadania w turnieju PFL. Jego przeciwnikiem będzie bowiem dwukrotny mistrz.
Zawodniczka MMA Magdalena Rak zachorowała na nowotwór! 28-latka o dramatycznej wiadomości na temat swojego zdrowia napisała za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Niestety, okazuje się, że Marcin Tybura został bez rywala na nadchodzącą galę UFC 260. W sieci pojawiły się informacje o kontuzji jego przeciwnika.