MMA PLNajnowszeKSWPierwsze słowa Roberta Ruchały po przegranej na KSW 85: Dałem z siebie wszystko!

Pierwsze słowa Roberta Ruchały po przegranej na KSW 85: Dałem z siebie wszystko!

Robert Ruchała zabrał głos po wczorajszej porażce z Salahdin’em Parnass’em na KSW 85.

Pierwsze słowa Ruchały
Foto: KSW

To miała być niezapomniana noc dla Roberta Ruchały, który walczył przed własną publicznością. Tak się jednak nie stało.

Salahdine Parnasse harował jak zły, żeby zabrać zero z rekordu Polaka – i ostatecznie dopiął swego. W czwartej rundzie po fenomenalnym soccer-kicku na wątrobę, młodziutki Francuz pokonał dotychczas niepokonanego Roberta Ruchałe.

Ruchała szat jednak rozdzierać nie zamierza. Nowosądeczanin wyszedł do dziennikarzy i podsumował swój występ.

Analizuję cały czas, co zrobiłem źle. Jak wychodziłem z oktagonu, to sobie myślę: kurczę, w czym jestem gorszy od niego? Naprawdę czułem, że umiejętnościami jestem bardzo wysoko.

Przede wszystkim wszedłem pewny siebie. Miałem głowę do tego. Nie odpuściłem, a miałem ciężkie momenty w walce, co na pewno było widać.

Ale naprawdę zrobiłem wszystko. To, co mówiłem – miałem najlepsze przygotowania, jeździłem, wyjeżdżałem, trenowałem z najlepszymi. Po prostu nie wiem. Muszę obejrzeć tę walkę.

W pierwszej rundzie nadarzyła się okazja do skończenia rywala przed czasem. Ruchała posłał Francuza na deski, ale nie poszedł za ciosem, zamiast tego próbował wywrócić Salahdine’a.

Fajnie, że wyszedłem do takiego gościa. Starałem się zaprezentować z jak najlepszej strony. Naprawdę dałem z siebie wszystko. Nie mam sobie nic do zarzucenia, że odpuściłem gdzieś, powiedziałem sobie: dobra, kończę to. Dałem z siebie wszystko.

Robert powiedział też o kopnięciu na wątrobę, które zaserwował mu podwójny mistrz KSW.

Dostałem na koniec kopa. Takiego soccera. Nawet szczerze nie sądziłem, że tak można kopnąć. Wtedy ciężko byłoby mi już przewalczyć kolejną rundę, bo to już mnie przytkało całkowicie.

Na koniec Ruchała wyprzedził wszystkie komentarze mówiące o tym, że walka z Parnasse’m odbyła się za szybko.

Na pewno pojawią się głosy, że Ruchała za wcześnie, haha – powiedział. – Ale ja naprawdę czułem, że jestem na mega poziomie i śniło mi się to zwycięstwo po nocach.

ZOBACZ TAKŻE: Denis Załęcki ostro odpowiada Szpilce: Zleję Cię publicznie i tyle będzie z twojej kariery w KSW!

Tym razem się nie udało, ale kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis