Paweł Bomba nie dał rady dotrzeć do Polski. Freak został zatrzymany przez Interpol!
No i w pizdu, i wylądował, i cały misterny plan też w pizdu. Paweł Bomba jak Stefan Siarzewski z filmu „Kiler-ów 2-óch” – jego plan także spłonął na panewce.
Zawodnik m.in. Clout MMA nie zdołał dolecieć do Polski. Poszukiwany międzynarodowym listem gończym, Paweł Bomba został złapany przez Interpol. Freak chciał wrócić do ojczyzny, by odbyć karę w więzieniu.
Pierwsze zatrzymanie miało miejsce w Stambule, ale podobno służby pozwoliły Bombie na dalszą podróż. W Mołdawii, gdzie doszło do następnego zatrzymania, funkcjonariusze nie byli już tak łaskawi – na nieszczęście Pawła.
Scarface trafił do mołdawskiego więzienia, w którym warunki mają być wręcz tragiczne. Polak ma znajdować się w 20-metrowej celi, gdzie przebywa 18 osób, bez ubikacji i w towarzystwie karaluchów.
Szalony Reporter skontaktował się z Pawłem, który opowiedział o swojej aktualnej sytuacji.
Nic nie ma, koca, chleba, jak śledzie w puszce. Nie ma toalety, dziura w ziemi, srają do dziury, drugi je kaszę z robalami.
ZOBACZ TAKŻE: Wielki sukces Polaka! Paweł Pająk został mistrzem w muay thai! [WIDEO]
Ekstradycja to długotrwały proces, dlatego Paweł musi uzbroić się w cierpliwość. Trzeba przyznać, że nie są to wymarzone święta.