Oskar Piechota o dopingu w UFC: Niestety wziąłem go z premedytacją…

Oskar Piechota wypowiedział się szerzej o dopingu w UFC, za stosowanie którego został zawieszony przez Amerykańską Agencję Antydopingową (USADA).

Przypominamy, że w próbce pobranej u Polaka dnia 25 września ubiegłego roku wykryto peptyd stymulujący wydzielenie hormonu wzrostu oraz jego metabolity. Piechota pierwotnie miał otrzymać karę dwóch lat zawieszenia za stosowanie niedozwolonych środków, lecz została ona minimalnie zredukowana z racji na współpracę z USADA.

Czas zawieszenia rozpoczyna się z dniem pobrania próbki tak więc “Imadło” pozostanie zawieszony do lipca 2022 roku.

Oskar Piechota o dopingu w UFC: Niestety wziąłem go z premedytacją…

Teraz sam odniósł się do tego zawieszenia zaznaczając, że wziął doping „z premedytacją”:

„Witam wszystkich, dawno nic nie dodawałem, ale byłem zajęty pompowaniem w siebie sterydów, a była ich cała masa bo aż jeden peptyd GHRP-2, który ma za zadanie zwiększyć produkcję naturalnego hormonu wzrostu. Wolałbym napisać że „nie wiedziałem”, albo „zanieczyszczony suplement”. Niestety wziąłem go z premedytacją, żeby być najsilniejszym.

Prawda jest taka, że po ostatniej walce, byłem przekonany, że nie ma mnie już w UFC, zresztą chyba wszyscy tak myśleli, nawet mój manager był o tym przekonany. Zmagałem i zmagam się do tej pory z poważną kontuzją biodra. Z medycznego punktu widzenia mogło to znacznie przyspieszyć leczenie i tylko po to zastosowałem ten peptyd. Nie chciałem w ten sposób poprawić swoich wyników sportowych i nie wziąłem tego w czasie przygotowań do walki.

Nigdy wcześniej nie stosowałem żadnych substancji nie dozwolonych w sporcie, nie zostałem też złapany na tym podczas walki a od 25 września byłem przebadany przez USAD-e około 6 razy w tym raz pobierano mi krew, na żadnym z tych badań nie wykryto nic. Niestety wyszło jak wyszło i dostałem 22 miesiące zawieszenia. Chce dobrze wykorzystać ten czas i wrócić do startów, mam nadzieje w pełnym zdrowiu, żebym mógł znów pokazać się z jak najlepszej strony.

Czasami sytuacja, w której się znajdziemy i myślimy, że jest dla nas zła, z perspektywy czasu może okazać się dobra i to właśnie dzięki niej zrobiliśmy duży krok w przód.” – napisał na Facebooku.