Nie żyje legenda polskiego boksu! Grzegorz Skrzecz miał 65 lat
Mamy bardzo przykre wiadomości… Nie żyje polski pięściarz Grzegorz Skrzecz, który na swoim koncie ma mnóstwo sukcesów. 65-latek bez wątpienia jest legendą polskiego boksu.
Grzegorz wraz ze swoim bratem bliźniakiem Pawłem poświęcili życie boksowi. Obaj przez wiele lat osiągali sukcesy międzynarodowe.
Skrzecz zdobywał brązowy medal na mistrzostwach świata w Monachium oraz mistrz Europy w Warnie. Był również uczestnikiem igrzysk olimpijskich w 1980 roku, które odbyły się w Moskwie. Ponadto był pięciokrotnym mistrzem Polski. Grzegorz stoczył stoczył 236 walk i aż 204 wygrał.
Grzegorz ma również na swoim koncie rolę w takich filmach jak ”Sztos 2”, ”E=mc2”, ”Poranek kojota” czy chociażby ”Chłopaki nie płaczą”.
Smutna informacja!
Bardzo smutna informacja. Andrzej Kostyra poinformował o śmierci legendy polskiego boksu – Grzegorza Skrzecza.
Nie żyje wspaniały bokser Grzegorz Skrzecz.Urodził się w Warszawie 25.08.1957.Olimpijczyk z Moskwy, brązowy medalista MS 1982(Monachium), brąz ME Warna 1983, 5xmistrz Polski,3x drużynowy MP(Gwardia W-wa).Stoczył 236 walk(204 W-1 rem-31 por).Spoczywaj Grzesiu w spokoju
Ten uśmiech zapamiętam na zawsze. Niezapomniane studia. Fachowa krytyka i cięty dowcip. To był zaszczyt ogladać jego walki a po karierze z nim pracować w @polsatsport Grzegorz Skrzecz. R.I.P.
Bardzo przykra wiadomość dla środowiska bokserskiego… Jeszcze kilka tygodni temu miałem okazję porozmawiać z p. Grzegorzem o pracy trenerskiej. Wielkie nadzieje wiązał z młodymi braćmi Sulęckimi i Nicolą Prymaczenką. Prowadził (i miał rękę) do naprawdę zdolnej młodzieży…
Zobacz także:
Paweł Derlacz jeden z głównych trenerów Arrachionu Olsztyn w rozmowie z Rafałem Mazurowskim (NGF Champion TV) miał ważne przesłanie do młodzieży, ale nie tylko! Trener zdradził, dlaczego warto trenować sporty walki. Ponadto Derlacz podkreśla, że ważne jest po prostu trenowanie – nie zawsze przecież muszą to być sporty walki.
Kasjusz Życiński w rozmowie z Super Expressem został zapytany o swój typ w starciu Pudzianowski-Szpilka. O takim zestawieniu mówi się już jakiś czas i niewykluczone, że dojdzie do niego jeszcze przed wakacjami.