Nate Diaz miażdży wagę lekką po odejściu Khabiba. Widzi tam same… białe pasy!
Nate Diaz miażdży wagę lekką po odejściu Khabiba Nurmagomedovowa. Amerykanin nie widzi w aktualnej czołówce dywizji do 70 kilogramów nikogo, kto miałby świetne umiejętności parterowe.
Khabib Nurmagomedov na minionej gali UFC 254 najpierw poddał Justina Gaethje duszeniem trójkątnym nogami, a potem w oktagonie zakończył sportową karierę. Dywizja lekka UFC została bowiem bez mistrza, ale także i bez świetnych parterowo zawodników. Oczywiście zdaniem Nate’a Diaza.
Nate Diaz miażdży wagę lekką po odejściu Khabiba. Widzi tam same… białe pasy!
Najpierw Diaz skomentował zachowanie Justina Gaethje przy akcji kończącej walkę z Khabibem Nurmagomedovowem. Nazwał on „Highlighta” wprost – białym pasem:
Potem poszedł jeszcze dalej. Jego zdaniem cała czołówka dywizji lekkiej, która została teraz w grze: Dustin Poirier, Justin Gaethje i Conor McGregor nie ma żadnego pojęcia o jiu jitsu:
Nate Diaz to oczywiście czarny pas brazylijskiego jiu jitsu i zawodnik, którego grę parterową odczuł na własnej skórze Conor McGregor. W pierwszej walce z Irlandczykiem poddał go duszeniem zza pleców.
Zobacz także:
Marcin Różalski jest już parę dni po swojej wielkiej walce. Były mistrz KSW wrócił do klatki po ponad 2-letniej przerwie. Wojownik z Płocka przegrał z weteranem Joshem Barnettem.
Khabib Nurmagomedov to bezdyskusyjny mistrz i legenda. Dagestańczyk ma ostatnie marzenie. Zobaczcie jakie.
Khabib Nurmagomedov zrobił to znowu, ale w jakim stylu! Dagestańczyk po następnej obronie pasa postanowił ogłosić zakończenie kariery. Jego zwycięstwo w mediach społecznościowych skomentował nasz mistrz Jan Błachowicz.